Bezcenne dzieła sztuki z zamku w Gołuchowie trafiły na międzynarodową wystawę
- W Kordegardzie prezentujemy odzyskane dzieła sztuki z kolekcji gołuchowskiej. (...) Ta ekspozycja jest znacznie szersza od tej w Zamku w Gołuchowie, ponieważ pokazuje też inne dobra, które wróciły do kolekcji, choć wiele obiektów wciąż jest poszukiwanych” – powiedział minister kultury i dziedzictwa narodowego prof. Piotr Gliński podczas wernisażu wystawy „Utracone/Odzyskane. Z kolekcji gołuchowskiej” – siódmej odsłonie cyklu corocznych prezentacji polskich strat wojennych odzyskanych w ostatnich latach dzięki działaniom restytucyjnym Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
- Maturę zdawali w 1954 roku w pleszewskim liceum. Teraz spotkali się po 69 latach!
- Rozpoczęły się żniwa, a wraz z nimi pożary. Strażacy mieli ręce pełne roboty
- Pożar domu w gminie Dobrzyca
- 83-letnia pleszewianka straciła 190 tysięcy złotych! Przekazała je w reklamówce
- Na jadący samochód osobowy spadł konar zrywając linie energetyczne
- Tego jeszcze w Pleszewie nie było! Na Rynku powstała strefa relaksu!
Szef resortu kultury przypomniał, że kilkanaście miesięcy temu w MKiDN powołano Departament Restytucji Dóbr Kultury, który zajmuje się poszukiwaniem zaginionych dzieł sztuki, współpracując z bardzo wieloma instytucjami. Podziękował też wszystkim, który przyczynili się do odzyskania prezentowanych dzieł i przygotowania wystawy.
Przede wszystkim dziękuję moim współpracownikom z Departamentu Restytucji Dóbr Kultury, ale także wszystkim, którzy współpracują razem z nami w Polsce i na świecie. To są także pracownicy Narodowego Muzeum w Poznaniu i Narodowego Centrum Kultury, które organizuje tę wystawę. Gdyby nie współpraca wielu ludzi i środowisk, nie moglibyśmy odnosić takich sukcesów. W ostatnich 8 latach udało się odnaleźć i restytuować, czyli udowodnić, że to jest własność Polski, ponad 600 dzieł sztuki – poinformował prof. Piotr Gliński
- Chciała kupić jacuzzi przez internet. Wpłaciła zaliczkę i...
- Mieszkańcy odebrali klucze do nowych mieszkań. Problemów jednak nie brakuje
- Śmierdząca niespodzianka! Uciążliwy mieszkaniec Pleszewa wyrzuca fekalia przez okno
- Maszyna wciągnęła rękę 17-letniej dziewczyny. Znamy stan zdrowia poszkodowanej
- Czytelniczka z Pleszewa dostała e-mail z Interpolu! Poszła na policję
- Pies za kierownicą samochodu w Pleszewie. Niecodzienne zdjęcie obiegło internet
Wystawa „Utracone/Odzyskane. Z kolekcji gołuchowskiej
Centralną postacią na wystawie jest Izabela z Czartoryskich Działyńska, która na zamku w Gołuchowie budowała swoją kolekcję w oparciu o wartość artystyczną obiektów, odrzucając ich wymiar emocjonalny i czysto historyczny. Jej kolekcja obejmowała różne dziedziny sztuki, począwszy od zabytków starożytnych: waz greckich, antycznych brązów, złotnictwa, inskrypcji kamiennych, poprzez średniowieczne rzemiosło, emalie limuzyńskie, włoską majolikę, rzeźby, malarstwo dawne, tapiserie, aż po bogate zbiory rycin i rysunków.
W 1883 r. Izabela nabyła dwa obrazy: „MaterDolorosa” i „Ecce Homo”, przypisywane wówczas Rogierowi van der Weyden. W trosce o zachowanie niepodzielności kolekcji oraz o powszechną dostępność zbiorów, 20 maja 1893 r. ustanowiła Ordynację Rodziny Książąt Czartoryskich na Gołuchowie.
Prywatne muzeum funkcjonowało do września 1939 roku. Zrabowane przez hitlerowców zbiory zostały wywiezione lub zniszczone. Część z nich przewieziono do Muzeum Narodowego w Warszawie. W październiku 1944 r. skrzynie i osiem obrazów z Gołuchowa trafiły do zamku Fischhorn w Austrii.W bazie strat wojennych prowadzonej przez resort kultury zarejestrowanych jest ponad 330 obiektów utraconych ze zbiorów gołuchowskich, m.in. emalie limuzyjskie, zbiory starożytne i malarstwo dawne.
- Platforma Obywatelska chce patrzeć na ręce osób liczących głosy. Ruszyli z akcją
- Dworzec PKP w Kowalewie musi poczekać! Nadal będzie straszył swoim wyglądem
- Tytuł "Zasłużony dla Rozwoju Miasta i Gminy Pleszew" trafi do dwóch duchownych
- Tak może wyglądać pleszewski Rynek! Na konkurs wpłynęło blisko 60 koncepcji
- Tysiące martwych pszczół w Wielkopolsce. Ustalono przyczynę ich śmierci
- Samorządy z Pleszewa i Gołuchowa otrzymały pieniądze i... konewki
„MaterDolorosa” i „Ecce Homo” – historia dyptyku
Średniowieczny dyptyk „MaterDolorosa” oraz „Ecce Homo” z warsztatu DiericaBoutsa (1415/1420–1475) powstał w okresie od ok. II poł. XV w. do I ćw. XVI w. w technice oleju i tempery na desce. Dzieła, oprawione w charakterystyczne, prawdopodobnie późniejsze XVI-wieczne drewniane ramy, przedstawiają popiersia Matki Boskiej Boleściwej oraz Chrystusa w koronie cierniowej. Na ramach obrazów znajdują się inskrypcje będące niedokładną wersją piątej i szóstej zwrotki hymnu „StabatMaterDolorosa”.
Dalsza część tekstu pod wideo
- Po wybuchu II wojny światowej, jesienią 1939 r.,dyptyk wraz z innymi dziełami z Gołuchowa przewieziono do Warszawy i ukryto w domu przy ul. Kredytowej 12, należącym wówczas do Marii Ludwiki Czartoryskiej. W październiku 1941 r. obiektyzostały odnalezione przez Niemców. W grudniu trafiły do Muzeum Narodowego w Warszawie, gdzie znajdowały się co najmniej do wybuchu powstania warszawskiego.Dokładna data wywozu dyptyku z Polski nie jest potwierdzona źródłowo. Wiadomo jednak, że obrazy znajdowały się na liście administracji niemieckiej prowadzącej systematyczną grabież dzieł sztuki na terenie okupowanej Polski - informują pracownicy Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
Po wojnie obrazy „MaterDolorosa” oraz „Ecce Homo” zostały uznane za zaginione i wpisane do bazy strat wojennych prowadzonej przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego. W 2019 r. dzieła zostały zidentyfikowane przez pracownika MKiDN w zbiorach MuseoProvincial de Pontevedra w Hiszpanii. W czerwcu 2021 r., po przygotowaniu pełnej dokumentacji, minister kultury i dziedzictwa narodowego prof. Piotr Gliński przekazał stronie hiszpańskiej oficjalny wniosek restytucyjny. W marcu 2023 roku, po ponad 80 latach, dyptyk powrócił na Zamek w Gołuchowie.
Polub nas na FB
ZOBACZ RÓWNIEŻ:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?