5 z 14
Poprzednie
Następne
"Powiatowe kryminałki" część II. O czym donosiła prasa w międzywojniu? Te historie wydarzyły się naprawdę!
Powiatowe kryminałki
Niejaki Fąferek z Wronek wypił zbyt wiele i wszczął awanturę. W celu uspokojenia delikwenta wezwano policję. Na widok granatowego munduru Faferek wpadł w szał, zaczął stawiać opór, a w końcu dotkliwie pogryzł posterunkowego Fojuda z wronieckiego posterunku, kalecząc mu poważnie ręce. Za żarłoczność został skazany przez sąd na 3 miesiące aresztu bez zawieszenia.