MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Porażka Smoków w ostatnim pojedynku tej rundy

Wiktoria Poczekaj
Z powodu żółtych kartek na mecz futsalekstraklasy do Chorzowa nie pojechali Adam Wachoński i Adrian Skrzypek oraz kontuzjowany Gracjan Miałkas. Z tego powodu zespół Red Dragons zagrał najmłodszym zespołem w historii swoich występów w Futsal Ekstrakalsie.

Na parkiecie przez całe spotkanie pojawiła się trójka futsalistów z rocznika 2001: Bartosz Gładyszewski, Jakub Bogaczyk i etatowy już zawodnik Dawid Kubiak. Już na początku spotkania doskonałą okazję na objęcie proawdzenia miał Mateusz Kostecki, ale Rafał Krzyśka wyszedł w tej sytuacji obronną ręką. Z minuty na minutę rosła jednak przewaga gospodarzy, którzy udokumentowali to dwoma bramkami. Wynik spotkania otworzył Sebastian Leszczak, a chwilę później trafił Adam Wędzony. Gra była dość chaotyczna, ale lepiej wyszkoleni indywidualnie chorzowianie dominowali na parkiecie, co udokumentowali w końcówce pierwszej odłsony ponownie w krótkim odstępię czasu trafiali Przemysław Dewucki i Sebastian Leszczak. Po zmianie stron trener Łukasz Frajtag postanowił szybko zagrac z lotnym bramkarzem, manewr ten zaskoczył nieco miejscowych a w konsekwencji najlepszy obecnie strzelec Futsal Ekstraklasy, czyli Mateusz Kostecki zdobył gola na 4:1. Gra była dość wyrównana, nie brakowało sytuacji z obu stron na zmianę wyniku, jednak ponownie w końcówce swoją dominację potwierdził Clearex. Najpierw w zamieszaniu trafił Przemysław Dewucki, a następnie wynik spotkania na 6:1 ustalił Wadym Iwanow. Tym samym Red Dragons Pniewy zakończył pierwszą rundę rozgrywek i z niezwykle skromnym dorobkiem 8 punktów plasuje się na 12 miejscu w tabeli. To oznacza niestety, że wciąż plasują się w strefie spadkowej. Przed nimi krótka przerwa świąteczna, później w styczniu powrót na ligowe parkiety, oby z lepszym skutkiem.
Nie będzie teraz łatwych spotkań. Na początek, 11 stycznia Smoki udadzą się do Katowic, by sprawdzić siłę tamtejszego AZS. Kolejny tydzień przyniesie rywalizację z ekipą Gatty. Spotkania z nimi nigdy nie należały do łatwych. Bilans wszystkich meczów pniewian z tą drużyną jest niestety bardzo niekorzystny.
Czy młoda kadra Dragonsów podoła wyzwaniom rundy rewanżowej? Czy działacze poszukają wzmocnień, które pomogą wyzwolić ekipę Smoków z kryzysu? Na te pytania, odpowiedzi poznamy już wkrótce. Sądząc po komentarzach kibiców, to jedno jest pewne. Oni swej drużyny w kłopotach nie opuścili.

Był czas, gdy Smokom sprzyjało więcej szczęścia

przycisk_galeria

Emocje do samego końca!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wojciech Łobodziński, trener Arki Gdynia: Karny był ewidentny

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szamotuly.naszemiasto.pl Nasze Miasto