Tutaj mieszkają Klaudia i Valentyn z programu "Rolnik szuka żony". Tak wygląda ich dom. Zobaczcie zdjęcia!

Klaudia i Valentyn wzięli udział w dziewiątej edycji programu "Rolnik szuka żony". Klaudia była jedyną kobietą, która wybierała kandydatów spośród ponad stu zgłoszeń, które do niej wpłynęły. Do wielkiego finału dotarł między innymi Valentyn, inżynier budowlany, który urodził się na Ukrainie.

Napisał do niej taki oto list.

"Nazywam się Valentyn. Mam świadomość, że jednym listem jest ciężko przekonać do siebie, ale mam cichą nadzieję, że przynajmniej zainteresuję cię swoją osobą. Mam 28 lat i urodziłem się na Ukrainie, ale większość swojego życia spędziłem w Polsce. Jestem prawosławny, więc w kwestii wyznaniowej mamy problem z głowy. Na co dzień pracuję jako inżynier budowlany. Aktualnie biorę udział w budowie fabryki pod Wrocławiem. Całe moje życie to wieczna podróż" - napisał w liście do Klaudii Valentyn. Ona od razu stwierdziła, że wolałaby, żeby się osiedlił w jednym miejscu.

Klaudia bowiem nie ukrywała, że szuka mężczyzny, który zamieszka z nią w jej domu na Podlasiu. Zaprosiła Valentyna do udziału w programie i ostatecznie to właśnie jego wybrała.

Valentyn przyznał, że na początku był nieco onieśmielony, bo onieśmielają go piękne kobiety. Klaudią był oczarowany od początku.

- Odpowiedzialność, szczerość i pracowitość. To są cechy, które mogą zwrócić uwagę Klaudii, która siebie określa jako osobę niezależną i lubiącą stawiać na swoim. Mężczyzna, którego szuka, musi być świadomy wiejskiego życia i być gotowy na przeprowadzkę do jej gospodarstwa - mówiła na początku dziewiątej serii programu "Rolnik szuka żony" Marta Manowska.

Klaudia nie ukrywała, że zdecydowała się wziąć udział w tym programie, gdyż liczyła na to, iż znajdzie w nim przyszłego partnera, a może nawet męża.

- We wcześniejszych edycjach widziałam, że ludziom udało się nawiązać fajne relacje. Małżeństwa, które powstały dzięki temu programowi, są szczęśliwe. To był motywator, żeby się tutaj zgłosić - mówiła w pierwszym odcinku "Rolnik szuka żony" Klaudia z Podlasia.

Po zakończeniu programu "Rolnik szuka żony", Klaudia i Valentyn postanowili zamieszkać razem. Wybrali dom Klaudii na Podlasiu. Jak informuje "Pomponik", Valentyn zmienił nawet miejsce pracy, by być bliżej Klaudii.

- Valentynek jest u mnie i odnajduje się super, nie czuje się skrępowany. Jak jadę do pracy, bo pracuję też w sklepie, nie tylko na gospodarstwie, to on zostaje sam i wie co i jak. Chętnie pomaga. Byłam sceptycznie nastawiona do mieszkania razem, ale jak już zamieszkaliśmy, to mam taką swobodę, taki luz - zdradziła w rozmowie z "Pomponikiem" Klaudia.

Dzięki temu, że Klaudia w trakcie realizacji programu "Rolnik szuka żony", wpuściła ekipę realizacyjną do swego domu, wiemy jak on wygląda. To piękny, duży i drewniany budynek z zadbanym podwórkiem.

- Jest nam razem tak dobrze, że nie wiem, co musiałoby się stać, żeby to się zepsuło - stwierdziła w "Rewii" Klaudia.

Razem z Valentym była na ślubie Adrianny i Michała, którzy również poznali się w dziewiątej edycji programu "Rolnik szuka żony".

Valentyn i Klaudia zrobili sobie razem wszystko mówiące zdjęcie, które Valentyn okrasił takim podpisem: "bo ja kocham Ją mocno"

Internauci apelują, by poszli w ślady Adrianny i Michała i wzięli ślub. Oni jednak chcą, by wszystko toczyło się swoim rytmem. Nie spieszą się i są szczęśliwi.