Kinga gra w siatkówkę od 7 lat. Jak mówi – do gry zachęcili ją rodzice, którzy uczą wychowania fizycznego w szkole, a tata jest również trenerem siatkówki. Przyznaje, że w jej rodzinie zawsze królował sport. A w siatkę gra również jej młodsza siostra.
Kinga, swoją przygodę z tym sportem rozpoczęła od mini siatkówki, gdzie grała kolejno w kategorii dwójek, trójek oraz czwórek.
- Pierwszym moim klubem był SPS Zbąszynek. Zaczęłam grać w kategorii dwójek. Grałam tam niecały rok
– mówi młoda zawodniczka, która już wtedy brała udział w Mistrzostwach Polski. Opowiada nam, że następnego roku po wakacjach przeszła do klubu GKS Rzemieślnik Kwilcz. Tam grała kategorii trójek około 2lat.
- Grałam zawsze w wyższej kategorii, a dziewczyny były ode mnie starsze
– tłumaczy. Tam również miała wiele sukcesów, bowiem wraz z dziewczynami zajęły drugie miejsce w Mistrzostwach Województwa Wielkopolskiego, a następnie dostały się na Mistrzostwa Polski w Zabrzu.
Następnie Kinga Jucha na pół roku przeszła do klubu w Rokietnicy, a później rozpoczęła przygodę z UKS Szamotulanin, gdzie gra do dzisiaj w kategorii młodziczek.
- W zeszłym roku zajęłyśmy trzecie miejsce w województwie i weszłyśmy do ćwierćfinałów Mistrzostw Polski. Tam zdobyłyśmy drugie miejsce przegrywając w finale. Dało nam to jednak możliwość gry w półfinale Mistrzostw Polski
– zaznacza. Drużynie nie udało się jednak zdobyć wysokiego miejsca w tych zawodach.
W 2021 roku Kindze oraz drużynie z Szamotuł udało się zdobyć brązowy medal na Mistrzostwach województwa w kategorii kadetek.
- Grałam ze starszymi dziewczynami. Zostałam najlepszą rozgrywającą tego turnieju
– opowiada. Wyjaśnia, że jest to jej ostatni rok w kategorii młodziczek.
Nauka i treningi – nie jest łatwo
Kinga Jucha musi godzić naukę wraz z treningami. Jak jej idzie? Przyznaje, że nie jest łatwo.
- Codziennie mam dwie 2h treningów. Do tego dochodzą wyjazdy na kadry. Dzięki nauce zdalnej jest mi łatwiej, ponieważ gdy wyjeżdżam na kadrę nie ma mnie 2tyg. Lub nawet i dłużej
– wyjaśnia. Mówi jednak, że wyjazdy na kadry wspomina najlepiej i są to najpiękniejsze wspomnineia. A czego uczy ją siatkówka? Zaznacza, że siatkówka uczy samodyscypliny i odpowiedzialności, ponieważ bardzo szybko musiała sobie poradzić sama, poza domem.
Walka do końca i siatkarskie marzenia
Kinga tłumaczy, że jej marzeniem jest wyjazd z kraju i gra w Stanach Zjednoczonych lub we Włoszech.
- Czy to się spełni? Nie wiadomo
– mówi. Przyznaje jednak, że podtrzyma rodzinną tradycję i będzie studiować kierunek związany z wychowaniem fizycznym.
Obecnie Kinga walczy o miejsce w kadrze na Mistrzostwa Europy. Mówi nam, że są szanse, dlatego nie może się poddawać.
- Jestem dość niską siatkarką, dlatego muszę walczyć i trenować
–kwituje.
Zobacz także
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
