Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Czerwone Smoki zwyciężają z Widzewem w ostatniej sekundzie spotkania!

Natalia Nowotna
Natalia Nowotna
Ostatnie sekundy spotkania Czerwonych Smoków z Widzewem przyniosły prawdziwą eksplozję emocji dla kibiców. Mecz przyniósł nie tylko widowiskową grę, ale także niezapomniany popis zawodnika Red Dragons - Patryk Hoły strzałem głową zapewnił swojej drużynie zwycięstwo.

Długo zanosiło się na to, że mecz Red Dragons z Widzewem zakończy się remisem, jednak wszystko zmieniło się w ostatniej sekundzie za sprawą Patryka Hołego.

Oba kluby liczą się w walce o fazę play-off, a mecz w Pniewach był szczególnie ważny dla Red Dragons, którzy w przypadku zwycięstwa zbliżyliby się na punkt do Widzewa. Ewentualna strata punktów niemal na pewno wyłączyłaby ich z gry czołową ósemkę na koniec sezonu - informuje klub Red Dragons Pniewy.

Wszystko wskazywało na remis

Spotkanie rozpoczęło się od szybkiego prowadzenia gości. Hugo Freitas już w szóstej minucie wpakował piłkę do bramki bramkarza Red Dragons, Łukasza Błaszczyka. Jednak gracze z Pniew nie zamierzali odpuszczać. Patryk Hoły szybko wyrównał, a emocje na boisku tylko narastały.

W dziewiątej minucie spotkania Widzew Łódź wykorzystał błąd w rozegraniu Red Dragons, a Miłosz Krzempek skutecznie zamknął kontratak, zapewniając swojej drużynie prowadzenie. Mimo tego, gospodarze odpowiedzieli z determinacją, starając się przedrzeć przez obronę przeciwnika. Do przerwy jednobramkowo prowadził jednak Widzew Łódź.

Zwycięska główka Hołego

Początek drugiej odsłony był pod dyktando Red Dragons, a najlepszą okazję w tym okresie miał Adrian Skrzypek, ale jego strzał minimalnie minął bramkę Kamila Izbiańskiego. Gospodarze w końcu dopięli swego i w trzydziestej minucie zdołali doprowadzić do remisu. W pole karne zagrywał Skrzypek a do siatki trafił Yvaaldo Gomes - relacjonuje klub.

Następnie pniewianie ponownie zadali cios, pierwszy raz wychodząc na prowadzenie. Dogrywał Skrzypek, a niefortunnie do własnej siatki piłkę wpakował Kamil Kucharski.

Wydawało się, że Widzew odrobił straty, gdy Kucharski zrehabilitował się za błąd samobójczy strzelając bramkę na 3:3. Jednakże, w ostatnich sekundach meczu, kiedy już wszyscy zaczęli przygotowywać się na remis, Mateusz Kostecki wprowadził zamieszanie w polu karnym przeciwników, a Hoły skierował piłkę do siatki, zapewniając swojej drużynie cenne trzy punkty. Tym samym, Czerwone Smoki wygrały i przedłużyły swoje szanse na awans do fazy play-off.

RED DRAGONS PNIEWY – WIDZEW ŁÓDŹ 4:3 (1:2)

Bramki: Patryk Hoły 9, 40, Yvaaldo Gomes 30, Kamil Kucharski 32 (s) - Hugo Freitas 6, Miłosz Krzempek 9, Kamil Kucharski 34

ZOBACZ ZDJĘCIA:

Czerwone Smoki zwyciężają z Widzewem w ostatniej sekundzie spotkania!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szamotuly.naszemiasto.pl Nasze Miasto