Rzeczy, które najbardziej irytują kierowców w Szamotułach
Cierpliwość kierowców bardzo często wystawiana jest na próbę. W Szamotułach irytuje ich wiele rzeczy. To już nie tylko dziurawe drogi i zawodząca sygnalizacja świetlna, lecz... No właśnie - co? Za pośrednictwem fan page'a Szamotuły Nasze Miasto na Facebooku zapytaliśmy kierowców o to, co doprowadza ich do "białej gorączki". Pod naszym postem pojawiło się mnóstwo komentarzy.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: 10 MINUSÓW MIESZKANIA W SZAMOTUŁACH [RANKING]
Niektóre ze wskazanych problemów znane są od lat. Wspomnieć można chociażby zamknięte przejazdy kolejowe, czy zakorkowane w godzinach popołudniowych centrum miasta. To z kolei wiąże się z brakiem obwodnicy, która zdaje się być największą bolączką Szamotuł. Wszak nie bez powodu potrzeba realizacji tej inwestycji przewija się niemalże w każdym z przygotowywanym przez nas zestawieniu. Ale szeroko rozumiane problemy komunikacyjne miasta związane są również z oznakowaniem, ulicznymi zebrami, zachowaniem pieszych (jak i samych kierowców), a nawet oświetleniem.
Co w istocie wywołuje największą irytację kierowców w Szamotułach? Na bazie odpowiedzi – opinii internautów i internautek powstało nasze TOP 10.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?