Pani Franciszka Porwich 19 czerwca celebrowała swoje 95 urodziny.
Jubilatka jest rodowitą pniewianką. Od urodzenia mieszka w domu rodzinnym swoich rodziców, Heleny i Wincentego Kupś. Jako trzecie dziecko lokalnego zegarmistrza, wychowywała się wraz z dwiema siostrami i jednym bratem. Jest jedyną żyjącą z rodzeństwa. Jej siostry dożyły 100 i 98 urodzin.
Pani Franciszka wraz z mężem Janem Porwichem przeżyła niespełna 63 lata małżeństwa. Małżonkowie wychowali dwoje synów. Jubilatka doczekała się siedmiu wnuków w tym sześć wnuczek i jednego wnuka oraz dziesięciu prawnuków w tym sześć prawnuczek i czterech prawnuków.
Jako nastolatka straciła ojca. W czasie wojny przez sześć miesięcy pracowała na okopach w okolicach Łodzi oraz w obecnych budynkach Bractwa Kurkowego, szyjąc odzież dla wojska. Życie zawodowe Jubilatki skoncentrowało się wokół handlu. Pracowała jako sprzedawca w pniewskich sklepach.
Pani Franciszka Porwich jest do dzisiaj w pełni samodzielna, spaceruje starając się zachować dobrą kondycję. Podczas takich wypraw jej ulubionym miejscem na odpoczynek jest Boisko Park Sokoła. Do dnia dzisiejszego uwielbia także czytanie książek, które obecnie przyswaja w formie audiobooków. Jak tylko pozwalał jej dobry wzrok, również szyła i robiła na drutach.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?