Wynik spotkania typowano różnie. Część kibiców zgromadzonych na szamotulskim stadionie stawiała na zwycięstwo Amerykanów, inni z kolei twardo stali za wygraną polskich zawodników z MSP przekonując o swojego rodzaju wyższości europejskiej piłki. Zdania były, więc podzielone.
Pierwsza połowa spotkania należała do dość wyrównanych, choć to drużyna z Szamotuł przeważała w posiadaniu piłki, jak i w konstruowaniu akcji ofensywnych. Brakowało jednak kluczowego podania, które otwarłoby drogę do bramki. Nieco szybsi Amerykanie zdawali się być bardziej zgrani na boisku, ale i ich ataki w polu podbramkowym nie przynosiły żadnego rezultatu. Stąd też pierwsza część meczu zakończyła się wynikiem bezbramkowym.
Pierwszy gol padł dopiero w 50 minucie spotkania. Jego autorem był Patryk Zandecki.
Kolejną bramkę kibice mogli zobaczyć w 56 minucie meczu. Mimo świetnej interwencji bramkarza strzał Michała Kitlińskiego okazał się celny. Trzeciego gola dla szamotulskiego zespołu zdobył natomiast Błażej Łagodziński (74 minuta). Groźnie pod bramką MSP zrobiło się w 88 minucie, kiedy to sędzia podyktował rzut karny dla FC Dallas. Uderzenie Jamesa Duncana zostało jednak świetnie obronione przez bramkarza gospodarzy.
Honorowego gola dla zespołu z USA strzelił Sergio Lara w 90 minucie spotkania. Mecz zakończył się zwycięstwem MSP 3:1.
Więcej na ten temat w piątkowym numerze tygodnika "Dzień Szamotulski"
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?