Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gm. Kaźmierz. Tragiczny finał poszukiwań zaginionego mężczyzny

Jakub Czekała
Jakub Czekała
Archiwum prywatne
W Boże Narodzenie 2019 roku, 44-letni wówczas Tomasz trafił z urazem głowy (po ataku epilepsji) do szpitala powiatowego w Szamotułach. Mężczyzna nie posiadał stałego adresu zamieszkania, związany był jednak z Kaźmierzem. Kolejnego dnia zaginął

W drugi dzień Świąt Bożego Narodzenia, 26 grudnia 2019 roku mężczyzna uciekł z szamotulskiego szpitala. Nie wiadomo było dokąd się udał. Zaniepokojeni brakiem kontaktu bliscy, po upływie około tygodnia złożyli zawiadomienie na policji.

Oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Szamotułach, mł. asp. Sandra Chuda potwierdziła, iż informację o zaginięciu mężczyzny mundurowi przyjęli 2 stycznia 2020 roku. Z ustaleń wynikało, iż 44-latek był osobą nadużywającą alkoholu, bez stałego miejsca zamieszkania, która przebywała na terenie Kaźmierza. Nie posiadał przy sobie telefonu komórkowego, ani dowodu osobistego.

W pierwszej kolejności policjanci sprawdzili miejsca, w których mężczyzna uprzednio przebywał. O jego zaginięciu poinformowano wszystkie patrole pełniące służbę na terenie powiatu szamotulskiego. Funkcjonariusze przeszukali miejsca, w których mogą przebywać osoby bezdomne, w tym m. in. dworce, parki, skwery, pustostany, parkingi - również leśne, tereny przy marketach oraz sklepach. Przy użyciu łodzi i psa tropiącego zbadano także szamotulskie jeziórko. Na wniosek rodziny, czynność tę powtórzono w lutym br. przy współpracy z grupą lokalizacji podwodnej z Państwowej Straży Pożarnej, którzy prowadzili poszukiwania przy użyciu sonaru.

- W związku z faktem, iż zaginiony był osobą bezdomną, policjanci nawiązali też kontakt z lokalnymi ośrodkami pomocy społecznej oraz z innymi instytucjami, aby sprawdzić czy mężczyzna nie korzystał z ich pomocy - informowała mł. asp. Sandra Chuda.

Poszukiwania nie przynosiły jednak efektów. Policjanci pobrali wymazy i zabezpieczyli w bazie profil DNA zaginionego. Przyjęli 2 hipotezy - albo mężczyzna wyjechał, albo nie żyje. Ta druga niestety potwierdziła się pod koniec czerwca. Śledczy otrzymali wówczas wyniki badań DNA szczątków, które w kwietniu br. znaleziono w lesie w Radzynach (gm. Kaźmierz). Rzeczniczka komendy powiatowej potwierdziła, iż są to szczątki zaginionego mężczyzny. Śledczy wykluczyli, by do jego śmierci przyczyniły się osoby trzecie.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Gm. Kaźmierz. Tragiczny finał poszukiwań zaginionego mężczyzny - Szamotuły Nasze Miasto

Wróć na szamotuly.naszemiasto.pl Nasze Miasto