Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gm. Szamotuły. Mieszkanka Baborowa wzięła udział w teleturnieju "Gra Słów. Krzyżówka" [ZDJĘCIA]

Magda Prętka
Magda Prętka
Screen z programu "Gra Słów. Krzyżówka" TVP 1
Mówi, że marzenia nie tylko warto mieć, ale przede wszystkim należy je spełniać - i to bez względu na wiek. Grażyna Michalska z Baborowa niedawno zrealizowała jedno z nich. Udział w teleturnieju "Gra Słów. Krzyżówka" był spełnieniem kolejnego życiowego wyzwania, jakie odważnie przed sobą postawiła. Jak jej poszło?

Od "Koła Fortuny" do "Gry Słów. Krzyżówka"

Rok temu wzięła udział w popularnym „Kole Fortuny”. Mówiła wówczas, że marzy jeszcze o „Familiadzie”, lecz trudno skompletować jej zespół. I chociaż rodzina do tej pory nie dała się przekonać do występu na małym ekranie, ona odważnie postawiła przed sobą kolejne wyzwanie. Grażynę Michalską z Baborowa w tym tygodniu mogliśmy oglądać w teleturnieju „Gra Słów. Krzyżówka” emitowanym przez TVP1.

- Mam fioła na punkcie teleturniejów – mówi z uśmiechem – A, że lubię wyzwania, to pomyślałam: dlaczego znów nie spróbować? „Gra Słów. Krzyżówka”, to stosunkowo „młody” program, ale bardzo przypadł mi do gustu. Na początku roku wysłałam zgłoszenie. Długo nikt się nie odzywał, potem przyszła pandemia i zwyczajnie o tym zapomniałam. Aż nagle, w czerwcu dostałam telefon z informacją, że jeśli nadal jestem zainteresowana, to za 3 dni odbędzie się nagranie. Nie bardzo jednak mi ten termin pasował, więc poprosiłam o kontakt, gdy będą realizowane kolejne nagrania – opowiada pani Grażyna.

Szansa nadarzyła się w sierpniu, lecz mieszkanka Baborowa szykowała się akurat na wyjazd do sanatorium. Twórcy programu jednak nie odpuszczali. Gdy okazało się, że ostatnie nagranie zaplanowane zostało na wrzesień, pani Grażyna z przyjemnością odpowiedziała na zaproszenie.

- Stwierdziłam, że nawet jeśli mi się nie uda, to chociaż zrobię sobie wycieczkę do Wrocławia (to właśnie tam mieści się studio – przyp. red.) – śmieje się – Nie przygotowywałam się jakoś specjalnie do udziału w programie. Od lat rozwiązuję krzyżówki, to też moja pasja, więc w zasadzie niewiele więcej mogłam zrobić – tłumaczy.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: MIESZKANKA BABOROWA WZIĘŁA UDZIAŁ W "KOLE FORTUNY"

Mieszkanka Baborowa przyznaje: lubię wyzwania!

Kiedy weszła do studia towarzyszył jej mały stres. Gdy nagranie jednak się rozpoczęło, jakiekolwiek napięcie odeszło w niepamięć. Pani Grażyna skupiła się na grze. Jak jej poszło? Wyśmienicie! Mieszkanka Baborowa świetnie poradziła sobie z pierwszą krzyżówką. Nie miała też żadnych problemów ze wskazaniem ukrytej w krzyżówce postaci z książek Henryka Sienkiewicza. „Zagłobę” odgadła znając zaledwie jedną literę. I tak, dotarła do finału! Tu poprzeczka zawieszona została już znacznie wyżej – do zgarnięcia głównej nagrody pani Grażynie zabrakło odrobiny szczęścia. Finalnie udało jej się wygrać 650 zł.

- Mimo wszystko jestem bardzo zadowolona ze swojego występu w teleturnieju. Mam satysfakcję, że udało mi się zrealizować kolejne wyzwanie –wyznaje - Mi to zwyczajnie sprawia radość. Do teleturniejów można różnie podchodzić – jednym się podobają, innym nie. Ja w ten sposób się realizuję. Cieszę się, że chociaż jestem już emerytką, to nadal mogę odbywać przygody, stawiać przed sobą kolejne cele i dążyć do ich realizacji. Dla jednych to może nic wielkiego, dla mnie owszem – komentuje – Nie bałam się przegranej, w końcu raz się żyje! - dodaje z uśmiechem.

Gratulacje od... pani profesor!

Odcinek teleturnieju z udziałem pani Grażyny emitowany był 1 grudnia. Tuż po programie rozdzwoniły się telefony z gratulacjami. Jeden z nich był bardzo szczególny.

- W życiu nie spodziewałam się, że zadzwoni do mnie pani profesor z liceum, do którego uczęszczałam – na dodatek nauczycielka języka polskiego. Maturę zdawałam 40 lat temu, a tu taka niespodzianka! Pogratulowała mi odwagi i dobrego występu. To było bardzo miłe. A muszę pani powiedzieć, że podczas nagrania, gdy odgadywałam wyraz w krzyżówce „partykuła”, właśnie o niej pomyślałam – opowiada.

Kiedy kolejny występ na małym ekranie?

Czy niebawem znów zobaczymy ją na małym ekranie? Miłośniczka teleturniejów nie zaprzecza. Mówi, że jeśli tylko w telewizyjnej ramówce pojawi się nowy program z łamigłówką w roli głównej, to być może po raz kolejny sprawdzi swoich sił. Póki co, w wolnych chwilach rozwiązuje krzyżówki, gra w popularnego „Totka” i nadal ogląda teleturnieje. Cały czas ma też nadzieję, że w końcu namówi rodzinę do udziału w „Familiadzie”. A my już teraz mocno trzymamy za to kciuki!

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szamotuly.naszemiasto.pl Nasze Miasto