Piotr Mikołajczak nagrodzony statuetką "Wieża" [ZDJĘCIA]

Ubiegłoroczny koncert noworoczny rozpoczął nową i piękną zarazem w swej istocie, miejską tradycję. Stało się nią honorowanie zasłużonych dla gminy Szamotuły, postaci tzw. „Wieżą”. W roku ubiegłym statuetkę będącą w rzeczywistości miniaturą szamotulskiej wieży ciśnień otrzymał prof. Radek Bukowski. Burmistrz Włodzimierz Kaczmarek wręczył ją również Prezydentowi RP, Bronisławowi Komorowskiemu podczas wizyty w pałacu prezydenckim. W minioną niedzielę natomiast, w trakcie koncertu noworocznego, kolejną „Wieżą” uhonorowano Piotra Mikołajczaka – muzyka, gitarzystę, aranżera, kompozytora muzyki popularnej, teatralnej i filmowej, producenta filmowego i telewizyjnego, członka legendarnej Orkiestry Teatru ATA, a przede wszystkim zaś – „chłopaka z Szamotuł”.

„Wieża” stanowi wyraz uznania miasta nie tylko dla osób je wspierających, lecz głównie dla tych, których historia rozpoczęła się właśnie w Szamotułach, małym mieście nieopodal Poznania. Statuetka staje się zatem podziękowaniem dla wszystkich osób rozsławiających i mówiących o mieście wszędzie tam, gdzie zaprowadzi ich życie – dla tych, dzięki którym Szamotuły zwyczajnie mogą być dumne.

Kiedy w niedzielny wieczór Piotr Mikołajczak pojawił się na scenie w hali „Wacław”, nie krył wzruszenia. Odbierając „Wieżę” z rąk burmistrza Szamotuł, jak również szereg gratulacji od obecnych na uroczystości – wojewody, Piotra Florka, wice marszałka, Wojciecha Jankowiaka, a także starosty szamotulskiego, Józefa Kwaśniewicza mówił, iż ta symboliczna wieża towarzyszyła mu w zasadzie przez całe życie. Już jako dziecko bawił się na ogródkach działkowych u dziadków przy ulicy Wojska Polskiego spoglądając na majestatycznie unoszącą się nad nimi wieżę ciśnień.

W trakcie podziękowań, które Mikołajczak kierował zarówno w stronę władz miasta, jak i najbliższej rodzinny nieustannie go wspierającej przekonywał, iż statuetka jest niezwykle cennym dowodem uznania, gdyż jednocześnie przypomina o domu rodzinnym. To w końcu w Szamotułach wszystko się zaczęło – tu, mimo sprzeciwów ojca zaczynała w nim rodzić się, a z czasem i dojrzewać miłość do muzyki, która w końcu stała się pasją i sposobem na życie.

Dobitnie pokazał to film zaprezentowany podczas uroczystości. Zawarte w nim informacje o losach szamotulanina – od nauki na wydziale rozrywkowym poznańskiej Szkoły Muzycznej im. Czesława Niemena, poprzez pracę w wytwórni Sony Music Polska na stanowisku dyrektora artystycznego i przygodę z programem rozrywkowym stacji TVN „Droga do gwiazd”, w którym wcielił się w rolę jurora, na wyjeździe do Francji skończywszy, wywoływały poczucie niemałej dumy wśród publiczności. Dziś Piotr Mikołajczak zajmuje się przede wszystkim produkcją filmową i telewizyjną, za co nierzadko był nagradzany. Okazjonalnie występuje również z Arturem Żmijewskim z recitalem autorskim.

Odbierając statuetkę mówił, że Szamotuły często odwiedza i o mieście z całą pewnością nigdy nie zapomni.