Rowerzysta „na bani” nie wyrobił się na zakręcie i wjechał w… rowerzystkę

Za kierowanie rowerem „na podwójnym gazie” do więzienia już raczej się nie trafi. To nie znaczy, że można bezkarnie wsiadać na siodełko z promilami w krwi…
Policjanci szamotulskiej „drogówki” interweniowali w związku z kolizją drogową, do której doszło na drodze rowerowej przy ul. Lipowej w Szamotułach. Do nietypowego zdarzenia drogowego doszło w środę, 18 kwietnia.
Jak ustalili funkcjonariusze, 18-letni rowerzysta, jadąc drogą dla rowerów wykonując manewr wymijania zderzył się z jadącą z przeciwnego kierunku 40-letnią kobietą, także kierującą rowerem. Rowerzyści przewrócili się. Od 18-latka czuć było zapach alkoholu więc świadkowie wezwali policję. Po przeprowadzonym badaniu okazało się, iż młody rowerzysta ma ponad 1,7 promila alkoholu w organizmie.
Następnego dnia, gdy 18-latek wytrzeźwiał, policjanci ukarali go mandatem karnym za spowodowanie kolizji drogowej oraz za kierowanie rowerem w stanie nietrzeźwości.

Stan wyższej konieczności przepustką do uniknięcia mandatu za przekroczenie prędkości