Dzięki obywatelskiej postawie 13-letniego chłopca, szamotulscy policjanci z Zespołu ds. Wykroczeń w tym tygodniu mogli zakończyć wnioskiem do sądu pracę nad postępowaniem dotyczącym spowodowania kolizji na ulicy Romana Maya w Szamotułach.
Do zdarzenia doszło 21 września w godzinach popołudniowych. Policjantów z drogówki wezwała użytkowniczka Nissana Micry. Kobieta zauważyła, że jej prawidłowo zaparkowany samochód został uszkodzony przez inny pojazd, którego kierujący odjechał z miejsca zdarzenia.
Poszkodowana nie widziała całego zajścia. Ustalenie sprawcy kolizji byłoby pewnie niemożliwe, gdyby nie znalazł się spostrzegawczy świadek zdarzenia. Był nim 13-latek, który wykazał się dużym sprytem. Chłopiec zrobił zdjęcie kierującego, który uciekał z miejsca stłuczki i pokazał je policjantom. Dzięki temu funkcjonariusze bez problemu dotarli do właściciela samochodu. A jak się następnie okazało, pojazdem kierowała 30-letnia mieszkanka Szamotuł.
Funkcjonariusze z Zespołu ds. Wykroczeń, po zebraniu niezbędnych materiałów dowodowych przesłuchali szamotulankę. Kobieta usłyszała zarzut. Jest podejrzana o niezachowanie bezpiecznego odstępu od omijanego samochodu i uderzenie w niego oraz o odjechanie z miejsca zdarzenia. Za to wykroczenie grozi jej grzywna.
Ponadto w momencie zatrzymania okazało się, iż miała ponad 3 promile alkoholu w organizmie. Pobrano więc jej krew. Przeprowadzone zostaną badania retrospekcyjne, dzięki którym będzie wiadomo, czy kobieta znajdowała się w stanie nietrzeźwości w chwili kierowania samochodem.
Postępowanie w sprawie o kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwości jest w toku. Policjanci czekają na opinię biegłego.
Kleszcze aktywne również jesienią. Jak się uchronić?
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?