Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Został oskarżony, bo śledczy pomylili się na etapie śledztwa?

Jakub Czekała
Jakub Czekała
Pixabay
Cześć mieszkańców naszego kraju twierdzi, że obecnie w Polsce wszystko jest możliwe. Dlatego zapewne nie zaskoczyłaby ich informacja o tym, że młody mężczyzna najprawdopodobniej przez absurdalną pomyłkę i niedopilnowania został postawiony w akt oskarżenia w związku ze sprawą narkotykową.

Pseudonim, jak nazwisko
Choć wydaje się to absurdalne, to taką sytuację zaprezentowali dziennikarze Polsatu. Co więcej – dotyczy ona mieszkańca powiatu międzychodzkiego. Jedyną winą młodego człowieka - jak wskazują dziennikarze - jest to, że nazywa się tak, jak brzmi… pseudonim mężczyzny, który powinien zasiąść na ławie oskarżonych.

Tą bulwersującą historię przedstawiono w niedzielne popołudnie w telewizji Polsat - w programie „Państwo w Państwie”. W materiale - dziennikarka Monika Gawrońska pokazała historię Patryka – mieszkańca powiatu międzychodzkiego, który został najpierw zatrzymany przez szamotulską policję, a następnie usłyszał zarzuty od szamotulskiej prokuratury w związku z udzielaniem narkotyków osobie nieletniej.

Jak pokazano w programie, cała historia zaczęła się jeszcze w 2020 roku, gdy na policję zgłosiła się matka wraz z nastoletnią córką. Okazało się, że dziewczynka zażywała narkotyki, które skądś jednak pozyskała. W toku śledztwa pojawił się pseudonim potencjalnego dilera oraz jego imię. Niestety dla całej sprawy - policjant w swoich notatkach nie zaznaczył, że zapis dotyczy właśnie pseudonimu. Pech chciał również, że w sąsiednim powiecie mieszkał młody mężczyzna, który miał tak samo na imię, a także nazywał się tak, jak brzmiał pseudonim potencjalnego dilera.

W reportażu dowiadujemy się, że maszyna wymiary sprawiedliwości ruszyła nie zważając na okoliczności i mała pomyłka była zaczątkiem ogromnych kłopotów mieszkańca powiatu międzychodzkiego. W programie przedstawiono stanowisko szamotulskiej policji, gdzie oficer prasowa przyznała wprost, że doszło do pomyłki.

Nie zgodzili się z wyrokiem
Dziennikarze Polsatu zebrali również dane z sądu, który odrzucił zarzuty względem chłopaka, uzasadniając, że doszło do pomyłki i błędnego wskazania osoby winnej zarzucanych czynów. I tu sprawa powinna się zakończyć – minimum przeprosinami dla mieszkańca powiatu międzychodzkiego. Nic bardziej mylnego, bo okazało się, że z decyzją sądu nie zgodziła się prokuratura i złożyła apelację…

Poprosiliśmy już o komentarz w sprawie zarówno szamotulską policję, jak i rzecznika Prokuratury Okręgowej w Poznaniu. Obecnie czekamy na odpowiedzi.

Udało nam się również skontaktować z panem Patrykiem, który odesłał nas jednak do swojego pełnomocnika. Ten powiedział nam, że rozprawa apelacyjna zaplanowana została na 21 grudnia. Poprosił również o pytania w sprawie na maila. Obecnie również czekamy na odpowiedzi. Do tematu wrócimy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Został oskarżony, bo śledczy pomylili się na etapie śledztwa? - Międzychód Nasze Miasto

Wróć na szamotuly.naszemiasto.pl Nasze Miasto