Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Emocje do ostatniej sekundy! Red Dragons Pniewy pokonali Eurobus Przemyśl 5:4

Natalia Nowotna
Natalia Nowotna
W sobotnim meczu dwudziestej kolejki Red Dragons Pniewy zatriumfowali, pokonując Eurobus Przemyśl 5:4. Nie obyło się jednak bez emocji, które trzymały kibiców aż do ostatnich sekund meczu. Było gorąco!

Pojedynek sąsiadów ligowej tabeli nie miał wyraźnego faworyta, tym samym trzymając w napięciu od pierwszej minuty do ostatniej sekundy.

Pierwsza bramka dla pniewian przyszła po dynamicznej akcji, gdzie głową piłkę do siatki skierował Mateusz Kostecki. Radość gospodarzy trwała jednak krótko, gdyż Eurobus zdołał wyrównać dzięki precyzyjnemu strzałowi Jonatana De Agostiniego.

Mecz był pełen wyrównanych sytuacji, z Adrianem Skrzypkiem trafiającym w słupek czy Błaszczykiem broniącym strzał Eryka Kiełbasy. W szesnastej minucie Czerwone Smoki objęły prowadzenie po efektownej akcji z udziałem Bartłomieja Gładyszewskiego, Piotra Błaszyka i skutecznego zakończenia Germana Romero.

Eurobus przycisnął w końcówce pierwszej połowy. Przez ostatnie dwie minuty pniewianie musieli mierzyć się z pięcioma przewinieniami. W okresie nieco lepszej gry gości, Red Dragons trafili po raz trzeci, a jej autorem był Adrian Skrzypek. Na tę bramkę odpowiedzieli gracze Eurobus. I to jak! Ramon Tubau zerwał pajęczynę i zdobył bramkę, która z pewnością będzie jedną z najpiękniejszych w tej kolejce - relacjonuje klub Red Dragons za pośrednictwem strony intrnetowej.

Na kilka sekund przed przerwą Eurobus miał rzut karny, jednak De Agostini nie trafił do bramki, pozostawiając wynik na korzyść Red Dragons 3:2.

Czerwone smoki na prowadzeniu

Po przerwie przewagę zdobyli przemyślanie, doprowadzając do wyrównania poprzez bramkę Bruninho. Tempo spotkania nie opadało, a po kolejnych akcjach pniewianie odzyskali prowadzenie za sprawą Nikodema Krajewskiego.

Eurobusiacy, podobnie jak pod koniec pierwszej połowy, przycisnęli, a gospodarze wyprowadzali groźne kontry. Świetnie w bramce spisywał się Błaszczyk, a próby pniewian dwa razy odbiły się od słupka - relacjonuje klub.

Ostatecznie, strzał Mateusza Kosteckiego zapewnił gospodarzom zwycięstwo 5:4. Zaraz po tym trafieniu Eurobus wycofał bramkarza. Na bramkę kontaktową nie trzeba było długo czekać, gdy Ricardo dał nadzieje dla swojego zespołu na cztery minuty przed końcem rywalizacji, jednak pomimo kilku prób, ostatecznie mecz zakończył się jednobramkową wygraną ekipy z Pniew.

RED DRAGONS PNIEWY – EUROBUS PRZEMYŚL 5:4 (3:2)

Bramki: Mateusz Kostecki 2, 34, German Romero 16, Adrian Skrzypek 19, Nikodem Krajewski 26 – Jonatan De Agostini 5, Ramon Tubau 19, Bruninho 24, Ricardo Fernandes 37

Zobacz zdjęcia!

Emocje do ostatniej sekundy! Red Dragons Pniewy pokonali Eur...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szamotuly.naszemiasto.pl Nasze Miasto