Kilkadziesiąt interwencji strażaków po wichurach. Konar spadł na jadące auto

Ostrzeżenia meteorologiczne, zwiększone składy osobowe
O załamaniu pogody informowali meteorolodzy, pojawiały się smsowe alerty wysyłane do mieszkańców zagrożonych terenów, a także komunikaty. Te na swoich facebookach zamieszczali sami strażacy:

Ostrzeżenie meteorologiczne - SILNY WIATR w nocy z 17 na 18 lutego
Uwaga! W piątek 17 lutego br., od 18:00 do 9:00 w sobotę 18 lutego br. prognozuje się wystąpienie silnego wiatru o średniej prędkości 35 km/h do 50 km/h, w porywach do 90 km/h, lokalnie do 100 km/h, z południowego zachodu i zachodu. Najsilniejsze porywy wiatru wystąpią w nocy.

W związku z faktem, że już od kilku lat nasz kraj w lutym nawiedzają wichury, przygotowywano się na wszelkie możliwe scenariusze. Ochotnicy zostali poproszeni o przygotowanie sprzętu na wypadek nagłych interwencji, z kolei w komendach powiatowych PSP zwiększano składy osobowe, m.in. w dyspozytorniach - także w Szamotułach.

Wyjeżdżali głownie do powalonych drzew i złamanych konarów
I choć ostatecznie wichura nie była tak silna, jak choćby ta ubiegłoroczna, to jednak strażacy na terenie powiatu szamotulskiego odnotowali kilkadziesiąt interwencji - zarówno w piątkowy wieczór, w nocy, jak i już w sobotę. Strażacy interweniowali głownie w związku powalonymi przez porywisty wiatr drzewami, połamanymi konarami, czy zerwanymi liniami energetycznymi. Na szczęście w zdarzeniach tych nikt nie odniósł obrażeń, choć momentami było groźnie, jak choćby w okolicach Baborowa, gdzie konar oderwany od drzewa uderzył w przejeżdżający drogą samochód - na szczęście skończyło się na strachu i uszkodzeniu mienia.