Motomajówka we Wronkach już po raz dziewiąty. Działo się!

Parada motocykli od wielu lat jest uwielbianym przez Wronczan widowiskiem.
Mieszkańcy machali i pozdrawiali kilkaset kierowców jednośladów i zabytkowych pojazdów którzy w zdającej się nie mieć końca kolumnie przemierzali wronieckie ulice, by w końcu dotrzeć do Olszynek na ogromny zjazd. Liczne konkursy przygotowane przez organizatorów cieszyły się ogromną popularnością. Wyłoniono i nagrodzono między innymi najgłośniejszy motocykl, najliczniejszą grupę motocyklową która dotarła do Wronek, czy najstarszych i najmłodszych motocyklistów.

Nie zabrakło także dobrej muzyki.
W tym roku organizatorzy postawili na lokalne granie, co okazało się strzałem w dziesiątkę. W pierwszej kolejności na scenie pojawił się doskonale znany Wronczanom zespół Pioch z Chojna. Prócz dobrze znanych lokalnym fanom piosenek kapela zagrała także całkiem nowy, niedawno napisany utwór, a na zakończenie publiczność miała okazję usłyszeć nieco ostrzejszą wersję Breakoutu. Chwilę później na scenie pojawił się także znany i lubiany zespół Sama River Blues. Muzycy niemal od samego początku sprawili, że trudno było ustać w miejscu! Bluesowo-rockowe klimaty wyraźnie porwały publiczność, która artystom nie pozwoliła tak łatwo zejść ze sceny!

WOK może zatem odhaczyć tę imprezę do naprawdę udanych!
Mieszkańcy z przyjemnością korzystali z atrakcji przygotowanych przez organizatorów. Podczas, gdy dzieci wspaniale bawiły się na dmuchanych zamkach i w wesołym miasteczku, nieco starsi mogli bawić się na potańcówce będącej zwieńczeniem tegorocznej Motomajówki.