Od początku spotkania stroną przeważającą byli gospodarze, którzy grali dość chaotycznie, ale często zagrażali naszej bramce. Pierwszego gola jednak zdobył Mateusz Kostecki. Najpierw był faulowany przed polem karnym, a następnie po znakomicie rozegranym rzucie wolnym zdobył gola. Miejscowi wyrównali za sprawą Lysnichenki, który najlepiej odnalazł się w sporym bałaganie podbramkowym. Jeszcze przed przerwa Adrian Citko pokonał Łukasza Błaszczyka z przedłużonego rzutu karnego i do szatni schodziliśmy w minorowych nastrojach.
Po zmianie stron było już dużo lepiej. Co prawda nadal trwała ostra wymiana ciosów, ale stworzyliśmy również kilka dogodnych sytuacji. Niezawodny Mateusz Kostecki po indywidualnej akcji doprowadził wreszcie do remisu, zdobywając swojego 13. gola w sezonie. W końcówce emocje sięgały zenitu. Najpierw gospodarze na minutę przed końcem nie wykorzystali przedłużonego rzutu karnego. Następnie Adrian Skrzypek mógł wyprowadzić nas na prowadzenie, ale najciekawsze były ostatnie 3 sekundy. Trener Łukasz Frajtag poprosił o czas. Rozrysował akcję z lotnym bramkarzem. Zawodnicy rozegrali wszystko niemal perfekcyjnie, ale Patryk Hoły pomylił się o centymetry. Ostatecznie zatem spotkanie zakończyło się podziałem punktów.
Kolejny mecz już w najbliższą sobotę w Pniewach z KS Acana Futsal Jelcz-Laskowice.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?