Sparta Szamotuły zainkasowała dziś 3 cenne punkty. Zawodnikom Lipna Stęszew nie udało się pokonać drużyny gospodarzy, która dała kibicom niemały powód do radości.
W 32 minucie, po stałym fragmencie gry wykonywanym przez Marka Tacika, Kacper Lura wykorzystuje sytuację i zmusza golkipera gości do kapitulacji. Lipno od razu przystępuje do kontrataku. Mimo to, bramka wyrównująca pada dopiero w 55 minucie. Jej autorem stał się Eryk Przybyła.
Spartanie kilkakrotnie próbowali zmienić wynik spotkania i objąć prowadzenie. Udało się to tuż przed końcom gwizdkiem sędziego. Rafał Krówczyński z lewego skrzydła, z dystansu posyła prawdziwą bombę w kierunku golkipera gości. Futbolówka trafia w prawy górny róg bramki. Na trybunach rozległy się gromkie brawa. Wkrótce potem sędzia zakończył mecz.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?