Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Szamotuły. Finał Szlachetnej Paczki, to weekend prawdziwych cudów! [ZDJĘCIA]

Magda Prętka
Magda Prętka
"Szlachetna Paczka" - ogólnopolska akcja dobroczynna odbyła się w Szamotułach już po raz ósmy. W weekend 12 i 13 grudnia dedykowany był wielkiemu finałowi. W tym roku dary trafiły do 21 rodzin z 5 gmin powiatu szamotulskiego

Szlachetna Paczka w Szamotułach

Taki weekend zdarza się raz w roku. Nie przez przypadek nazywany jest zresztą weekendem cudów. Finał Szlachetnej Paczki stanowi zwieńczenie trwających od wielu tygodni działań, których istotą jest wsparcie najbardziej potrzebujących osób. Dzięki ludzkiej dobroci i życzliwości ich marzenia nie tylko się spełniają. Szlachetna Paczka, będąca jedną z największych i najpiękniejszych akcji dobroczynnych organizowanych w Polsce jest bowiem najlepszym dowodem na to, że idea niesienia bezinteresownej pomocy, pozostaje jedną z najwyższych wartości człowieka. I wciąż rośnie w siłę.

W Szamotułach Szlachetna Paczka odbyła się już po raz ósmy. Z uwagi na pandemię koronawirusa jej tegoroczna odsłona był inna od wszystkich. Agnieszka Krygier - Łączkowska, która od samego początku koordynuje akcję w regionie tłumaczy, że trudności związane z niemożnością organizacji bezpośrednich spotkań z wolontariuszami, a także konieczność prowadzenia szkoleń w trybie on line, nie przeszkodziły w dotarciu do potrzebujących osób.

- Pojechaliśmy w sumie do 23 rodzin, z których do akcji włączyliśmy 20. Przygotujemy też dodatkową paczkę dla jednej rodziny, która z uwagi na kryterium dochodowe nie zakwalifikowała się do akcji, ale też potrzebuje wsparcia. Oprócz osób zamieszkałych w Szamotułach, dary trafią do rodzin z gmin Obrzycko, Ostroróg, Pniewy i Kaźmierz - wylicza Agnieszka Krygier - Łączkowska - Do potrzebujących docieraliśmy zarówno poprzez kontakty prywatne, jak i dzięki informacjom udzielanym przez Ośrodki Pomocy Społecznej działające we wspomnianych miejscowościach - dodaje.

Potrzeby rodzin były przeróżne

7 wolontariuszy i wolontariuszek (w tym koordynatorka akcji) przez kilka tygodni odwiedzało rodziny w terenie, dopytując o niezbędne produkty, bądź przedmioty, których w domu brakuje, a które mogłyby znaleźć się w dedykowanych im paczkach. Potrzeby były przeróżne - od żywności i środków czystości począwszy, przez odzież, zabawki, karmę dla zwierząt i meble, na sprzętach AGD (lodówki i pralki), produktach niezbędnych do przeprowadzenia remontu, na oknach kończąc. Wśród nich nie brakowało również laptopów, o które - z uwagi na zdalny tryb nauczania - wolontariusze i wolontariuszki szczególnie dopytywali. Wartość jednej paczki średnio szacuje się na 3 tys. zł, ale bywały i takie, których wartość sięgnęła 10 tys. zł.

- Z uwagi na fakt, że paczki są bardzo bogate, co roku staram się wyszukiwać nowych rodzin, które mogłyby zostać objęte akcją. To ma być pomoc, ale absolutnie nie możemy przyzwyczajać ludzi do tego, że będą otrzymywać ją co roku. Oczywiście sytuacja rodzinna może się zmieniać - np. pojawi się jakaś choroba, wówczas po kilku latach takie wsparcie może się powtórzyć - wyjaśnia Agnieszka Krygier - Łączkowska.

Każda z rodzin znalazła swojego darczyńcę. Część paczek została przygotowana przez osoby prywatne, inne sfinansowali wspólnie pracownicy oraz pracowniczki zakładów pracy, przyjaciele i znajomi. Do akcji włączyły się również 2 szkoły.

Karolina - uczennica szkoły z Pniew, która jako wolontariuszka po raz pierwszy brała udział w dobroczynnym przedsięwzięciu przyznaje, że odzew ze strony darczyńców bardzo ją zaskoczył.

- Kiedy rodziny, które wraz z koleżanką odwiedziłyśmy, znalazły się już w bazie i oczekiwały na darczyńców, pomoc pojawiła się niemal natychmiast. To było dla mnie niezwykłe, bo okazało się, że osób dobrej woli pragnących wspierać innych tak po prostu - od serca - faktycznie nie brakuje - komentuje Karolina.

Trwa weekend cudów

W sobotę, 12 grudnia Centrum Wspierania Organizacji Pozarządowych w Szamotułach po raz kolejny zamieniło się w magazyn Szlachetnej Paczki. Przez cały dzień darczyńcy zaglądali tu ze świątecznymi upominkami. Osoby, które w poprzednich latach wcielały się w rolę wolontariuszy i wolontariuszek pomagały w ich pakowaniu i transporcie do rodzin. W niedzielę kolejne paczki trafiły do potrzebujących. W tym roku padł rekord - łączna wartość szlachetnych upominków wyniosła aż 100 tys. 500 zł! I tak, po raz kolejny spełniła się złota zasada "warto pomagać".

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szamotuly.naszemiasto.pl Nasze Miasto