Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Szamotuły znowu w jednym korku stoją. "Ale ma być przecież lepiej!"

Magda Prętka
Magda Prętka
Prace remontowe prowadzone na ulice Bolesława Chrobrego w Szamotułach zbiegły się w czasie z zamknięciem 2 przejazdów kolejowych zlokalizowanych w mieście. Cierpliwość kierowców została wystawiona na próbę

Szamotuły w jednym korku stoją

Temat problemów komunikacyjnych Szamotuł powraca jak bumerang. Tym razem - nieprzypadkowo. Czasowe zamknięcie przejazdów kolejowych zlokalizowanych pomiędzy ulicami Bolesława Chrobrego, a Dworcową oraz Aleją 1 - go Maja, a ulicą Ostrorogską, połączone z pracami remontowymi prowadzonymi na Chrobrego, dość mocno utrudniło (już i tak niełatwą) komunikację w tej części miasta. Chociaż wspomniane zmiany wynikają z zaplanowanych wcześniej, koniecznych inwestycji (modernizacja linii kolejowej E59; kolejny etap przebudowy ulicy Chrobrego) i mają charakter tymczasowy, kierowcy nie kryją irytacji.

Zamknięte przejazdy kolejowe

W związku z zamknięciem przejazdu kolejowego pomiędzy Chrobrego, a Dworcową, trasę alternatywną dla pojazdów do 15 ton wyznaczono tzw. łącznikiem przy ulicy Wojska Polskiego. Równocześnie, na Chrobrego (od strony łącznika) wprowadzony został ruch wahadłowy. Finalnie, kierowcy jadący drogą przy tzw. "Jeziórku" stoją w jednym, wielkim korku. Problemy potęgują szlabany spuszczane na Wojska Polskiego podczas przejazdu pociągów. Sznur aut, w tym samochodów ciężarowych, ciągnie się wówczas od strony Gałowa i Alei Jana Pawła II - popołudniami nawet do krzyżówki z ulicą Lipową.

- Na zakupy do Tesco jechałam dzisiaj z Nowowiejskiego prawie 20 minut, zamiast 5. Teraz już wiem, że popołudniami nie ma co ruszać się z domu. W tempie żółwia poruszałam się między TIR-ami. Gdy zmieniły się światła na krzyżówce przy urzędzie, zamknięto akurat przejazd na Wojska Polskiego i TIR-y dalej nie mogły przejechać. Wszystko zblokowane, nerwy można stracić! - komentowała w poniedziałek jedna z naszych Czytelniczek.

Łącznik nie dla ciężarówek

Nie bez znaczenia jest również fakt, że z uwagi na fatalny stan łącznika, ruch ciężarowy nie może się tutaj odbywać. Objazd dla pojazdów o większym tonażu wyznaczono drogą prowadzącą w stronę Lipnicy, dalej do Sękowa i drogi ekspresowej S11, aż do węzła Napachanie (to około 50 km). Kierowcy TIR - ów muszą zatem nadłożyć spory odcinek drogi, by finalnie dotrzeć np. na ulicę Chrobrego. Ale na tym problemy się nie kończą.

Szamotuły. Trwa przebudowa ulicy Chrobrego. Kierowcy muszą u...

Zamknięcie przejazdu kolejowego pomiędzy Aleją 1-go Maja, a ulicą Ostrorogską skierowało ruch pojazdów na drogę Gałowo - Śmiłowo. Część kierowców aut osobowych wykorzystuje skrót przy Piaszczychach, omijając w ten sposób Rynek. Wielu obiera jednak drogę przez centrum miasta, a następnie ulicę Wojska Polskiego. W konsekwencji, ta staje się jeszcze bardziej zatłoczona.

- Jedziemy z Chrobrego już kwadrans, a to przecież tylko jakiś kilometr, może trochę więcej. Najpierw czekaliśmy na zmianę świateł na "wahadle", potem zamknięto przejazd na Wojska Polskiego. I stoimy dalej. Trudno zrozumieć, jak można było pozwolić na to, by dwie duże inwestycje zbiegły się w czasie. To jakaś paranoja. Ale ma być przecież lepiej - mówił z ironią jeden z kierowców, stojący w korku na łączniku.

Niestety, na poprawę sytuacji przyjdzie jeszcze trochę poczekać. Ruch na obu przejazdach kolejowych zostanie przywrócony dopiero 18 czerwca. Remont odcinka ulicy Chrobrego zakończy się zaś w lipcu.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szamotuly.naszemiasto.pl Nasze Miasto