Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tradycja zanika

Norbert Woźniak
arch. Polskapress
Zdaniem Michała Kruszony, dyrektora szamotulskiego muzeum zwyczaje związane z Wielkanocą zdają się zanikać.

- Wielkanoc stała się najbardziej turystycznym świętem ze wszystkich. Gros ludzi - w tym niejednokrotnie nasi znajomi - wyjeżdża na Wielkanoc - zauważa muzealnik.

Jego zdaniem powszechne w dzisiejszych czasach stały się w okresie świątecznym wyjazdy w góry czy nad morze. Zna nawet firmy czy hotele, które wyspecjalizowały się w świątecznych ofertach. - W ten sposób można oczywiście miło spędzić czas, ale tradycja przebywania podczas świąt wielkanocnych w rodzinnym gronie zamiera na naszych oczach - uważa dyrektor szamotulskiego muzeum.

W naszym regionie różne obyczaje związane są ze świętami. - Nie wiem, ilu ludzi chowa w pierwsze święto koszyczek ze słodyczami gdzieś w ogródku lub w domu z tzw. zającem, który jak wiadomo obdarowuje dzieci słodyczami - mówi Michał Kruszona z Muzeum Zamek Górków w Szamotu-łach.

Szef powiatowej instytucji kultury zauważa natomiast, że kultywowanym nawet w miastach zwyczajem jest dyngus.

- To zwyczaj typowo polski który czasem wzbudza mieszane uczucia u ludzi z innych krajów, którzy zetkną się np. na Jarmarku Emausowym w Krakowie z polewaniem turystów, którzy nie wiedzą o co chodzi. Czasami kończy się to nawet bardzo przykro - zauważa Michał Kruszona. Na szczęście na Ziemi Szamotulskiej tego dnia nie do

chodzi do większych ekscesów związanych z dyngusem.

Zupełnie zanika natomiast wielkopiątkowy zwyczaj zwany Bożymi Ranami. Wówczas zwykło się uderzać witką i mówić: „Na Boże Rany biją barany”.

- To zwyczaj typowo związany z Wielkopolską i związany z Wielkim Piątkiem, przypominać miał on o cierpieniu Chrystusa. Wielki Piątek rozpoczęty przysłowiowym uderzeniem wiklinową czy wierzbową witką po stopach czy pośladkach niejednokrotnie przypominał zwłaszcza małym mieszkańcom rejonu Szamotuł czy Wielkopolski, że oto nastał Wielki Piątek - mówi Michał Kruszona.

Najbardziej żywym zwyczajem jest natomiast święcenie pokarmów zwane święconką. Obyczaj ten stanowi część obchodów kościelnych Wielkiej Soboty i nie powinniśmy się obawiać, że zniknie.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szamotuly.naszemiasto.pl Nasze Miasto