Konstrukcja ich tratwy została naruszona - pękł jeden z pontonów, a na dno Warty poszły dwa silniki. Pechowi żeglarze z Poznania przez 4 godziny sami próbowali poradzić sobie z awarią - ostatecznie jednak załoga zdecydowała się wezwać pomoc. Do zdarzenia wysłano łódź OSP Wronki. W odległości ponad 5km w kierunku Obrzycka dostrzeżono przechyloną na jedną z burt tratwę. Część osób przeniesiono na strażacką łódź, po czym odholowano tratwę od wronieckich Olszynek. Nic nikomu się nie stało.
Żeglarze rozbili namioty we Wronkach. Dziś rano tratwa została rozmontowana.
- To już nasza trzecia wyprawa. Przedwczoraj ruszyliśmy z Poznania, a dziś wypłynęliśmy z Obornik chcieliśmy dotrzeć do Wronek, może do Sierakowa.- mówi kapitan wyprawy. - Cały czas uczymy się czegoś nowego. Za rok wystartujemy z naszą tratwą, właśnie z Wronek. Przy okazji dziękuję chłopakom z OSP Wronki za szybką i fachową pomoc. - dodaje.
Niedzielne uroczystości odpustowe ku czci św. Wojciecha w Gnieźnie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?