Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zbliża się najważniejszy mecz Red Dragonsów – rewanż półfinału Pucharu Polski

Jakub Czekała
Jakub Czekała
Nowy zawodnik i trener ekipy z Pniew
Nowy zawodnik i trener ekipy z Pniew Red Dragons Pniewy
Pniewscy Rad Dragonsi przygotowują się do kolejnego meczu ligowego. Już w najbliższą przedświąteczna sobotę udadzą się do Warszawy. W stolicy czeka ich potyczka z Legią.

Stołeczna ekipa jest niżej notowana w tabeli od Pniewian, jednak obie drużyny dzielą zaledwie dwa punkty. Dragonsi z 30 oczkami zajmują obecnie siódmą pozycję, z kolei Legia jest na 9 miejscu i dotychczas uzbierała 28 punktów.

Jesienią w Pniewach Czerwone Smoki nie dały szans przyjezdnym wygrywając aż 6:2. Czy w rewanżu będzie podobnie, czy to jednak warszawska drużyna będzie rządna rewanżu – zobaczymy już w sobotę. Początek spotkania o godzinie 16.

I o ile mecz ten może mieć znaczenie dla układu tabeli, bo ewentualna porażka spowoduje, że Red Dragons zostanie przez Legię przeskoczony w tabeli, to jednak w głowach zawodników, trenerów, ale i kibiców ekipy z Pniew, data 20 kwietnia 2022 roku robi większe wrażenie. Wówczas na hali w Pniewach dojdzie do rewanżowego spotkania pomiędzy Red Dragonsem, a Constractem Lubawa.

Będzie to na tym etapie rozgrywek najważniejsze spotkanie, bo to rewanż półfinału Pucharu Polski. Niestety w pierwszym meczu to ekipa z Lubawy wykorzystała atut własnej hali i pokonała naszą drużyną w stosunku 5:3. Szkoda szczególnie gola na 5:3, bo Dragonsi stracili go na trzy minuty przed końcem meczu. Co prawda nie takie powroty pniewska hala Ośrodka Sportu i Rekreacji widziała, jednak zadanie jest bardzo trudne. Wszak Lubawa, to obecnie trzecia siła ligi. Mamy jednak nadzieję, że Czerwone Smoki ponownie zaskoczą i powtórzą wyczyn z ubiegłego roku, a więc najpierw zameldują się w finale, by później ponownie zdobyć Puchar Polski.

Czy pomoże w tym nowy zawodnik? Red Dragonsi poinformowali na swojej stronie internetowej, że zespół został wzmocniony przez piłkarza z Ukrainy, a więc Dmytra Kameko. Będzie on zarówno wspierał nowych kolegów na boisku, jak i poza nim, bo będzie też asystentem trenera Łukasza Frajtaga.

- Kameko ostatnie lata spędził jako trener białoruskiego FC Stalista Mińsk. Nieco starsi kibice futsalowi mogą go pamiętać jeszcze z występów w zespole Rekordu Bielsko-Biała w sezonie 2014/15. Wówczas Ukrainiec występował w ekipie obecnego mistrza Polski i mógł został zapamiętany kibicom z Pniew, bowiem zdobył jedną z bramek w wygranym przez nas meczu przeciwko Rekordowi. Co ciekawe to do tej pory jedyne nasze zwycięstwo nad ekipą z Bielska-Białej w regulaminowym czasie w historii naszych występów – wspomniano na klubowej stronie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szamotuly.naszemiasto.pl Nasze Miasto