Były starosta przeciw powiatowej obwodnicy. Koalicja broni pomysłu

Dyskusja na temat obwodnicy Szamotuł rozpoczęła się na ostatniej sesji powiatu od dyżurnego tematu ostatnich miesięcy - kwestii przebudowy ul. Mickiewicza we Wronkach. Radny Paweł Kowzan wskazał, że miała ona być tegorocznym priorytetem. - O ile dobrze pamiętam, dwa miliony złotych było zarezerwowane na ten cel - przypomniał.

- One nie wyparowują - zaznaczył starosta. Wyjaśniał, że w związku z brakiem zainteresowania gminy Wronki, w czerwcu rada powiatu wszczęła procedurę przekazania powiatowego odcinka tej drogi gminie Wronki i dodał, że w porządku obrad sesji znajduje się projekt uchwały rady o woli wsparcia gminy w budowie łącznika między przyszłą obwodnicą miasta z ulicą Mickiewicza.

Opozycja o zmianie decyzji

Paweł Kowzan przedstawił propozycję swojego klubu radnych. Zaproponował, aby samorząd powiatowy nie brał na swoje barki budowy ronda w Gałowie (elementu tzw. małej obwodnicy Szamotuł), tylko zdecydował się na inne rozwiązanie. Były starosta dodał, że koszt budowy zachodniej obwodnicy Szamotuł miał - zgodnie z zapowiedziami - wynieść miał 17 milionów zł.

Niestety okazało się, że nakłady na budowę węzła Gałowo wzrosły z przewidywanych pierwotnie 2 mln zł do 3,750 mln zł.

- Używając tego wskaźnika wzrostu, ta obwodnica będzie kosztowała 31,875 mln zł a to jest dzisiaj blisko 50 procent budżetu - mówił Paweł Kowzan.

Koalicja broni się

Starosta Kwaśniewicz dowodził, że suma podana przez radnego Kowzana nie jest poparta żadną dokumentacją czy kosztorysem.

- Jest pan znakomicie zorientowany i dziwię się, że pan dalej manipuluje tą kwestią podając jakieś wirtualne kwoty - zwrócił się do swojego przedmówcy starosta. - Wczoraj wnosiliście o unieważnienie tego przetargu w trybie „zaprojektuj i wybuduj” podnosząc, że jest to najdroższy z możliwych trybów wyłaniania wykonawcy -dodał.

Więcej na ten temat w piątkowym "Dniu Szamotulskim".