Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kolejne przypadki okrucieństwa wobec zwierząt w powiecie szamotulskim

Jakub Czekała
Jakub Czekała
Pixabay
Tydzień temu informowaliśmy o przykrych incydentach, do jakich dochodziło w rejonie ulic Tenisowej, Szachowej i Kolarskiej w Szamotułach. Tymczasem nowy tydzień przyniósł kolejne smutne informacje.

Przypomnijmy, z naszą redakcją skontaktował się mieszkaniec Szamotuł. Mężczyzna był bardzo zaniepokojony tym, że jego pies po jednym ze spacerów zaczął mieć poważne problemy z układem pokarmowym. Jak nam powiedział czytelnik, zwierzę miało ostrą reakcję, było osłabione. Weterynarz stwierdził zatrucie.

Na szczęście pies naszego czytelnika przeżył zdarzenie. Okazuje się jednak, ze podobnych przypadków w mieście było niestety więcej. Nie wszystkie zakończyły się uratowaniem czworonogów po zatruciach. Mieszkańcy wskazywali, że psy, lub koty zdychały po zjedzeniu nieznanych substancji.

A należy pamiętać, że tego typu czyny również są karalne. Za znęcanie się nad zwierzętami kodeks karny przewiduje nawet do 3 lat więzienia, a przypadku działania ze szczególnym okrucieństwem kara wynosi od 3 miesięcy do 5 lat więzienia.

I właśnie z najwyższym wymiarem kary powinien liczyć się mężczyzna, który zabił psa na terenie gminy Wronki. O tym bestialskim przypadku poinformowała oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Szamotułach aspirant Sandra Chuda.

Policjantka poinformowała, że w dniu 13 maja w godzinach wieczornych, policjanci z Wronek otrzymali zgłoszenie o postrzeleniu psa z wiatrówki. Do zdarzenia doszło na terenie gminy Wronki.

- W rozmowie ze zgłaszającym właścicielem zwierzęcia oraz świadkiem zdarzenia, pracujący na miejscu patrolowcy ustalili, iż mężczyzna, który przebywał na terenie posesji ich sąsiada, postrzelił znajdującego się na terenie działki zgłaszających owczarka niemieckiego. W trakcie interwencji na miejsce powrócił mężczyzna, który przyznał, że to on strzelał z wiatrówki. Tłumaczył jednak, że nie chciał trafić w psa. Był to 45-letni mieszkaniec Wronek – wyjaśnia Sandra Chuda.

Owczarek niemiecki nie przeżył postrzelenia. W związku z powyższym, podejrzany o jego zabicie 45-latek został zatrzymany. Po zebraniu niezbędnych materiałów dowodowych w sprawie m.in. zabezpieczeniu wiatrówki, z której postrzelono psa, przesłuchaniu świadków oraz wykonaniu oględzin zwłok psa przy udziale technika kryminalistyki, mężczyzna został przesłuchany i usłyszał zarzut zabicia zwierzęcia.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szamotuly.naszemiasto.pl Nasze Miasto