Andrzej Frąckowiak z Wielkopolskiej Izby Rolniczej przyznaje, że wiosenne przymrozki spowodowały przykre konsekwencje. - Wymarzły czereśnie, wiśnie, morele, brzoskwinie, wczesne odmiany jabłoni - wylicza. Niska temperatura zaszkodziła także plantatorom buraków, które były w najbardziej czułym dla ich rozwoju momencie. Ucierpiały też owoce miękkie - czarne i czerwone porzeczki oraz maliny.
Zdaniem Andrzeja Frącko-wiaka dla rolników to wielki problem, ponieważ w tym roku nie będą mieli praktycznie żadnego dochodu.
- Trzeba jednak prowadzić stałą pielęgnację drzew, żeby w przyszłym roku mogły zaowocować - mówi członek izby rolniczej.
Ojciec jednego z działających w naszym powiecie sadowników wspomina, że po świętach wielkanocnych w jego gospodarstwie zanotowano nawet minus 5 czy minus 7 stopni Celsjusza.
- Nie są zawiązane owoce. Słupek zrobił się czarny. Nie będzie owoców - wskazuje, przyznając, że cała plantacja jego syna uległa zniszczeniu. - Straty to więcej niż 100 procent, bo nakłady trzeba czynić nie mając żadnej rekompensaty - tłumaczy.
Wojewoda powołał komisje do szacowania strat wywołanych przez przymrozki. Poszkodowani rolnicy mogą zgłaszać się do urzędów gmin. Wówczas komisja powinna pojawić się na ic h polach i ocenić wartość szkód. Kiedy te zostaną oszacowane, resort rolnictwa zadecyduje o warunkach pomocy. Andrzej Frąckowiak wyjaśnia, że ministerstwo określi, od jakiego poziomu strat będzie wypłacać pieniądze. Zapewne pod uwagę brana będzie też indywidualna sytuacja rolnika - to czy żyje wyłącznie z sadu, czy prowadzi też inną produkcję. - To na razie wróżenie z fusów, ponieważ konkretnych decyzji nie ma - zaznacza Andrzej Frąckowiak. - My jako izby rolnicze staniemy na uszach, żeby tych rolników wesprzeć - zapowiada.
Do kogo mogą zgłaszać się poszkodowani przez przymrozki rolnicy? - Rolnik występuje dourzędu gminy lub sołtysa. Jeśli szkody występują na terenie całego sołectwa, ten występuje z informacją do urzędu gminy. Później powołana przez wojewodę komisja zajmie się szacowaniem strat - mówi Andrzej Franke z szamo-tulskiego magistratu.
Na tę chwilę trudno określić skalę problemu w naszym powiecie. Według izby rolniczej w każdej gminie są uprawy dotknięte skutkami mrozów. Danymi na ten temat nie dysponuje także Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Ojciec jednego z sadowników wylicza natomiast, że poszkodowane sady znajdują się w gminie Obrzycko, gminie Szamotuły (np. Otorowo, Pamiątkowo) i gm. Pniewy.
Zdaniem Andrzeja Frącko-wiaka z samorządu rolniczego w tym roku możemy spodziewać się wzrostu cen owoców. Potwierdza to jedna z osób handlujących na szamotulskim targowisku. - Wiosenne przymrozki mogą bardzo źle wpłynąć na ceny. Będą bardzo drogie. Będzie dużo mniej owoców. Już widzę, że jest mniej truskawek. Czereśnie też będą drogie - ocenia.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?