Sparta Szamotuły w sobotę wróciła z meczu wyjazdowego w Dusznikach z kompletem punktów. Spotkanie z Sokołem, które szamotulanie rozegrali przy dopingu sporej grupy swoich kibiców, okazało się znacznie ciekawsze od ubiegłotygodniowego meczu z zawodnikami z Pniew. Główny arbiter spotkania zmuszony był jednak dość często wyciągać żółte kartoniki - faule stanowiły stały fragmentem gry obu drużyn. Dwukrotnie żółte kartki zobaczyli: Jacek Gil i Daniel Szade z Sokoła.
Spartanie objęli prowadzenie około 25 minuty. Na listę strzelców wpisał się wówczas Mikołaj Maćkowiak. Gospodarze wyrównali w 70 minucie, kiedy to Bartosz Korpik fantastycznym strzałem z 25 metra zapakował futbolówkę do bramki Patryka Boczka. O ile gra do tej pory była w miarę wyrównana, to w końcowej fazie meczu przeważali szamotulanie. Efektem tego stały się dwa kolejne gole Filipa Kaszkowiaka (jeden z rzutu karnego).
Więcej na ten temat w piątkowym "Dniu Szamotulskim"
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?