Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Strategia rozwoju gminy Szamotuły - krytyki ciąg dalszy

Redakcja
Strategia rozwoju gminy Szamotuły otworzyła poważną dyskusję na sesji. Maciej Lesicki stał się inicjatorem zbierania podpisów pod protestem mieszkańców
Strategia rozwoju gminy Szamotuły otworzyła poważną dyskusję na sesji. Maciej Lesicki stał się inicjatorem zbierania podpisów pod protestem mieszkańców Magda Prętka
Strategia rozwoju gminy Szamotuły stała się powodem do protestu mieszkańców. Choć podpisały go tylko 44 osoby, Maciej Lesicki - lokalny działacz twierdzi, iż nie zmienia to faktu, że problem istnieje. Krytyki ciąg dalszy zatem

Strategia rozwoju gminy Szamotuły, jest dokumentem niezwykle istotnym – głównie przez wzgląd na fakt, że warunkuje niejako możliwość aplikowania przez samorząd o środki unijne. By móc o nie walczyć bowiem – z przeznaczeniem na dane zadania – działania te muszą być zapisane we wspomnianym dokumencie. A ten, jak sama nazwa wskazuje, zawiera informacje o kierunkach rozwoju gminy, planowane inwestycje i przedsięwzięcia.
Podjęcie uchwały w sprawie przyjęcia strategii na lata 2014 – 2020 stało się jednym z „punktów” porządku obrad poniedziałkowej sesji Rady Miasta i Gminy Szamotuły. „Punktem”, który wywołał przy tym niemałą dyskusję.

Przedstawienie uchwały poprzedziło bowiem odczytanie protestu mieszkańców (podpisany przez 44 osoby) dotyczącego sposobu przeprowadzenia konsultacji przez władze gminy w sprawie kierunków i celów wytyczonych w strategii. „Naszym zdaniem władze miasta i gminy nie zachowały odpowiedniej staranności przy konsultacjach z mieszkańcami” – głosił protest. Osoby, które podpisały się pod dokumentem, przekonywały w nim, że ankieta „Twój głos dla Twojego miasta”, m.in. w oparciu, o którą stworzono strategię, jest niewystarczającym sposobem debaty społecznej i nie odzwierciedla potrzeb mieszkańców. Zdaniem protestujących – ich głos pominięty został przy rozstrzyganiu podstawowych zagadnień strategii.

– Protest, który mieszkańcy składają jest jedną z form demokracji, takie jest ich prawo. Ale prawo do stanowienia uchwał jest w gestii rady. – mówił sekretarz urzędu, Stefan Maćkowiak, który pełnił funkcję koordynatora tworzenia strategii.

W swym przemówieniu szczegółowo przedstawiał etapy powstawania dokumentu. Odnosił się do szerokich konsultacji społecznych – sondażu, ankiety, spotkań. Mówił o konsultacjach z mieszkańcami, radnymi, pracownikami urzędu.

– W tym dokumencie znajduje się ponad 150 zadań, które pragniemy zrealizować w latach 2014 – 2020. – tłumaczył Maćkowiak, dodając przy tym, że strategia stanowi kontynuację dotychczasowego i wieloletniego procesu rozwoju. – Strategia jest dokumentem otwartym, tutaj nic nie zamykamy. Rada może w każdej chwili podjąć działania, które pozwolą zmodyfikować ten dokument, jak i dopisać nowe zadania, czy też jakieś skreślić. – mówił.

W dalszym etapie obrad głos w tej sprawie zabrał Maciej Lesicki – inicjator zbierania podpisów pod protestem. – Jeżeli wychodzę na ulice Szamotuł, Gałowa, Otorowa, Pamiątkowa i pytam ludzi, czy wiedzą coś na temat strategii, mówią: nie, moim zdaniem coś jest nie w porządku. – mówił Lesicki, przekonując równocześnie, iż nieważne jest ile osób i kto podpisał się pod protestem. Istotnym wydaje się być zauważenie problemu. Nazwał strategię „bublem” (za co później przeprosił) stwierdzając, iż dokument ów szybko trzeba zmienić.

- Same prace przygotowawcze, to można się odnieść z dużą krytyką do tego. - przekonywał Lesicki wskazując, że słabością strategii rozwoju gminy Szamotuły jest brak zapisu w niej o organizacjach pozarządowych.

– Zapewniam państwa, że strategia nie jest żadnym „bublem”. – komentował wypowiedź Lesickiego włodarz miasta. – To nie jest moja strategia, więc jeśli Kaczmarek nie pasuje komuś i bije się w Kaczmarka i dotyka się strategii tylko dlatego, bo Kaczmarek to podpisał, to jest to zła droga panie Lesicki. – mówił do swego przedmówcy burmistrz.

Włodarz wyjaśniał, że dokument, o którym mowa stanowi kontynuację wcześniejszych strategii – dobrych strategii, których efekty możemy dziś obserwować. Argumenty te zdawały się jednak nie trafiać do Lesickiego. Dlaczego? W swej dalszej wypowiedzi zwracał on bowiem uwagę tylko na organizacje pozarządowe. Mówił o spotkaniu - słusznie zresztą - burmistrza z przedstawicielami tychże organizacji. I choć zgadzamy się, że brak zapisu w strategii o fundacjach, klubach, czy stowarzyszeniach, powinien zostać zmieniony, należy pamiętać o tym, że ów dokument zawiera wiele innych kluczowych kwestii dla miasta i gminy Szamotuły. Oczywiście organizacje również powinny znaleźć w nim swoje miejsce, ale zdaje się, iż nie jest to powód do tego, by nazywać strategię "bublem". Dokument, jak wspominał sekretarz Maćkowiak, ma otwartą formę. Liczymy, więc na to, że i działacze społeczni będą mieli w nim swój głos.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szamotuly.naszemiasto.pl Nasze Miasto