Strategia rozwoju gminy Szamotuły, jest dokumentem niezwykle istotnym – głównie przez wzgląd na fakt, że warunkuje niejako możliwość aplikowania przez samorząd o środki unijne. By móc o nie walczyć bowiem – z przeznaczeniem na dane zadania – działania te muszą być zapisane we wspomnianym dokumencie. A ten, jak sama nazwa wskazuje, zawiera informacje o kierunkach rozwoju gminy, planowane inwestycje i przedsięwzięcia.
Podjęcie uchwały w sprawie przyjęcia strategii na lata 2014 – 2020 stało się jednym z „punktów” porządku obrad poniedziałkowej sesji Rady Miasta i Gminy Szamotuły. „Punktem”, który wywołał przy tym niemałą dyskusję.
Przedstawienie uchwały poprzedziło bowiem odczytanie protestu mieszkańców (podpisany przez 44 osoby) dotyczącego sposobu przeprowadzenia konsultacji przez władze gminy w sprawie kierunków i celów wytyczonych w strategii. „Naszym zdaniem władze miasta i gminy nie zachowały odpowiedniej staranności przy konsultacjach z mieszkańcami” – głosił protest. Osoby, które podpisały się pod dokumentem, przekonywały w nim, że ankieta „Twój głos dla Twojego miasta”, m.in. w oparciu, o którą stworzono strategię, jest niewystarczającym sposobem debaty społecznej i nie odzwierciedla potrzeb mieszkańców. Zdaniem protestujących – ich głos pominięty został przy rozstrzyganiu podstawowych zagadnień strategii.
– Protest, który mieszkańcy składają jest jedną z form demokracji, takie jest ich prawo. Ale prawo do stanowienia uchwał jest w gestii rady. – mówił sekretarz urzędu, Stefan Maćkowiak, który pełnił funkcję koordynatora tworzenia strategii.
W swym przemówieniu szczegółowo przedstawiał etapy powstawania dokumentu. Odnosił się do szerokich konsultacji społecznych – sondażu, ankiety, spotkań. Mówił o konsultacjach z mieszkańcami, radnymi, pracownikami urzędu.
– W tym dokumencie znajduje się ponad 150 zadań, które pragniemy zrealizować w latach 2014 – 2020. – tłumaczył Maćkowiak, dodając przy tym, że strategia stanowi kontynuację dotychczasowego i wieloletniego procesu rozwoju. – Strategia jest dokumentem otwartym, tutaj nic nie zamykamy. Rada może w każdej chwili podjąć działania, które pozwolą zmodyfikować ten dokument, jak i dopisać nowe zadania, czy też jakieś skreślić. – mówił.
W dalszym etapie obrad głos w tej sprawie zabrał Maciej Lesicki – inicjator zbierania podpisów pod protestem. – Jeżeli wychodzę na ulice Szamotuł, Gałowa, Otorowa, Pamiątkowa i pytam ludzi, czy wiedzą coś na temat strategii, mówią: nie, moim zdaniem coś jest nie w porządku. – mówił Lesicki, przekonując równocześnie, iż nieważne jest ile osób i kto podpisał się pod protestem. Istotnym wydaje się być zauważenie problemu. Nazwał strategię „bublem” (za co później przeprosił) stwierdzając, iż dokument ów szybko trzeba zmienić.
- Same prace przygotowawcze, to można się odnieść z dużą krytyką do tego. - przekonywał Lesicki wskazując, że słabością strategii rozwoju gminy Szamotuły jest brak zapisu w niej o organizacjach pozarządowych.
– Zapewniam państwa, że strategia nie jest żadnym „bublem”. – komentował wypowiedź Lesickiego włodarz miasta. – To nie jest moja strategia, więc jeśli Kaczmarek nie pasuje komuś i bije się w Kaczmarka i dotyka się strategii tylko dlatego, bo Kaczmarek to podpisał, to jest to zła droga panie Lesicki. – mówił do swego przedmówcy burmistrz.
Włodarz wyjaśniał, że dokument, o którym mowa stanowi kontynuację wcześniejszych strategii – dobrych strategii, których efekty możemy dziś obserwować. Argumenty te zdawały się jednak nie trafiać do Lesickiego. Dlaczego? W swej dalszej wypowiedzi zwracał on bowiem uwagę tylko na organizacje pozarządowe. Mówił o spotkaniu - słusznie zresztą - burmistrza z przedstawicielami tychże organizacji. I choć zgadzamy się, że brak zapisu w strategii o fundacjach, klubach, czy stowarzyszeniach, powinien zostać zmieniony, należy pamiętać o tym, że ów dokument zawiera wiele innych kluczowych kwestii dla miasta i gminy Szamotuły. Oczywiście organizacje również powinny znaleźć w nim swoje miejsce, ale zdaje się, iż nie jest to powód do tego, by nazywać strategię "bublem". Dokument, jak wspominał sekretarz Maćkowiak, ma otwartą formę. Liczymy, więc na to, że i działacze społeczni będą mieli w nim swój głos.
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?