Szamotuł. Mieszkaniec skarży się na wydział komunikacji. Motorower finalnie zarejestrował w Poznaniu

Nie mógł zarejestrować motoroweru w wydziale komunikacji w Szamotułach

Wydział Komunikacji, Transportu i Dróg jest jednym z najczęściej odwiedzanych referatów Starostwa Powiatowego w Szamotułach. Mimo wprowadzonych zmian, mających na celu ułatwienie m.in. rejestracji pojazdów, część interesantów krytycznie ocenia jego pracę. Sygnały w tym zakresie docierają również do naszej redakcji. O problemach związanych z niemożnością zarejestrowania pojazdu opowiedział nam jeden z Czytelników.

Jesienią ubiegłego roku mieszkaniec powiatu szamotulskiego otrzymał w prezencie na urodziny motorower sprowadzony z Węgier. Pojazd nie był zarejestrowany w Polsce, w związku z czym nowy właściciel udał się do wspomnianego wydziału urzędu powiatowego, celem dokonania rejestracji. Z uwagi na fakt, że na Węgrzech motorowery rejestracji nie podlegają, nie posiadał on wszystkich wymaganych w Polsce dokumentów (określa je art. 72 ustawy Prawo o ruchu drogowym; to m.in. dowód własności pojazdu, karta pojazdu – jeśli była wydana, dokument potwierdzający brak obowiązku zapłaty akcyzy na terytorium kraju). Z relacji mężczyzny wynika, że obsługująca go pracowniczka - po konsultacji z kierownikiem wydziału – poinformowała mieszkańca, że ten pojazdu zarejestrować nie może.

- Udałem się zatem do pana kierownika, który kategorycznie odmówił rejestracji twierdząc, że takiego pojazdu nigdzie w Polsce nie zarejestruje bez kompletu dokumentów. Nie dyskutowałem z nim. Po powrocie do domu zadzwoniłem za to do Ministerstwa Infrastruktury. Pracownik, który ze mną rozmawiał powiedział, że zajmował się już podobnym przypadkiem i stwierdził, że generalnie nie ma podstaw do odmowy rejestracji, ale nie odpowiada za decyzje kierownika wydziału – opowiada nasz Czytelnik – Po tej rozmowie przeanalizowałem kilka paragrafów i postanowiłem wrócić do starostwa. Poprosiłem kierownika wydziału komunikacji, by na piśmie potwierdził, że odmawia rejestracji mojego pojazdu. Bardzo go to zirytowało, ale finalnie na prośbę przystał, choć nie szczędził mi krytycznych uwag, raczej nie na miejscu – dodaje rozżalony mieszkaniec.

Rejestracja pojazdu w Poznaniu zajęła 20 minut - twierdzi Czytelnik

Mężczyzna po raz kolejny zatelefonował do ministerstwa. Tam poinformowano go, że jedyne co może zrobić, to odwołać się do zasady mówiącej o tym, że każdy urzędnik powinien zrobić wszystko, aby ułatwić i pomóc petentowi w załatwieniu jego spraw.

- Wydawało mi się jednak, że w ten sposób będę walczyć z wiatrakami – komentuje Czytelnik – Korzystając z możliwości prawnej postanowiłem spróbować zarejestrować motorower w Poznaniu. Okazało się, że jest to nie tylko możliwe, ale naprawdę bezproblemowe. Spotkałem się z miłą obsługą, a całą sprawę załatwiłem w 20 minut! - opowiada mieszkaniec – Do tej pory nie miałem żadnych problemów z załatwieniem jakichkolwiek spraw w starostwie w Szamotułach, a załatwiałem ich wiele. Naprawdę nie rozumiem dlaczego potraktowano mnie w ten sposób – mówi.

Podstawą do odmowy rejestracji był brak dokumentów - przekonuje starostwo

O komentarz w tej sprawie poprosiliśmy urząd powiatowy. Okazało się, że podstawą do odmowy rejestracji pojazdu faktycznie był brak wymaganych dokumentów, a to z kolei – jak podkreślają urzędnicy – jest niezgodne z obowiązującymi przepisami prawa.

- W omawianym przypadku klient do rejestracji motoroweru przedstawił tylko jeden spośród kilku wymaganych dokumentów tj. dowód własności zakupu motoroweru z Węgier. Oprócz tego załączył do rejestracji kserokopie wydruku z internetowego forum dyskusyjnego, z którego treści wynika, że motorowery na Węgrzech nie podlegają rejestracji. W takim przypadku organ przed wydaniem decyzji - o zarejestrowaniu lub jej odmowie - musi przeprowadzić postępowanie dowodowe polegające na wysłaniu zapytania do organu państwa członkowskiego w sprawie sposobu rejestracji takiego pojazdu lub braku takiej konieczności, skorzystać z porady prawnej itp., aby zachować należytą staranność w wykonywaniu obowiązków – tłumaczy Magdalena Stochaj z szamotulskiego starostwa.

Urzędniczka podkreśla, że odmowa rejestracji następuje zawsze w formie decyzji, od której klient może złożyć odwołanie do organu II instancji.

- W omawianym przypadku właścicielowi przekazano wydruk z ustawy Prawo o ruchu drogowym równocześnie informując o niezbędnych dokumentach potrzebnych do rejestracji pojazdu. Po przekazaniu informacji oraz wydruku, właściciel nie złożył wniosku o rejestrację pojazdu w tutejszym wydziale – informuje Stochaj - Podsumowując pragnę nadmienić, iż rejestracja pojazdów w Wydziale Komunikacji Starostwa Powiatowego w Szamotułach odbywa się w oparciu o przepisy prawa. Każdorazowo organ przed podjęciem decyzji wyjaśnia wszystkie wątpliwości mając na uwadze dobro klienta, który musi zrozumieć iż wymaga to czasu gdyż wiele przypadków rejestracji pojazdów sprowadzanych z różnych krajów jest niestandardowa i wymaga postępowania dowodowego. Tak było też w tym przypadku, kiedy po poinstruowaniu przez pracownika klient jednak nie złożył u nas kompletnego wniosku – dopowiada.

Nie otrzymał pomocy?

Mężczyzna twierdzi z kolei, że poza wydrukiem z listą dokumentów, jakie musi dostarczyć do rejestracji nie otrzymał żadnej informacji na temat tego, w jaki sposób procedura ma przebiegać lub gdzie szukać ma pomocy, aby sprawę załatwić, skoro dokumentów nie posiada.

- Nie przedstawiałem też dokumentów z forum internetowego, lecz dokument od sprzedającego, czyli firmy zajmującej się handlem pojazdami z Węgier, uzyskany z ambasady, a informujący o tym, że motorowery nie podlegają rejestracji w tym kraju. Skoro jesteśmy w Unii Europejskiej wydaje mi się, że dane dotyczące zasad rejestracji w innych krajach nasi urzędnicy powinni doskonale znać. Abstrahując od tego – usłyszałem tylko stanowcze „nie” - opowiada mężczyzna.

Dlaczego rejestracja motoroweru mogła odbyć się w Szamotułach?

Wniosku w starostwie nasz Czytelnik zatem nie złożył. W międzyczasie zarejestrował pojazd w poznańskim urzędzie. Dlaczego mógł to zrobić, choć – jak twierdzi - kompletu dokumentów wymaganych w Szamotułach nie posiadał?

- Trudno się do tego odnieść gdyż nie wiemy w oparciu o jakie dokumenty zarejestrował tam pojazd. Nie jesteśmy kompetentni do ocenienia podejmowanych decyzji i sposobu działania przez inne wydziały komunikacji działające w Polsce – kwituje Magdalena Stochaj.

Faktem jednak jest, że mężczyzna swój pojazd finalnie zarejestrował. Nie w Szamotułach, lecz w Poznaniu, ale jak mówi – legalnie i bezproblemowo.