Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Szamotulanie witali Radosława Spychałę. I wyruszyli na trasę - dla Antka! [ZDJĘCIA]

Magda Prętka
Magda Prętka
Blisko pół Polski i cały powiat szamotulski biegnie, jedzie i truchta wraz z Radkiem Spychałą. A wszystko przez 12-letniego Antka Smorawskiego z Kluczewa, któremu ultramaratończyk zadedykował niezwykle ambitny projekt biegowy. Jego bohaterowie dotarli wczoraj do Szamotuł

W sobotę, 8 czerwca szamotulanie oraz mieszkańcy pobliskich wsi witali w Gałowie Radosława Spychałę. To pochodzący z Dobrojewa ultramartończyk, który w miniony poniedziałek wyruszył z Zakopanego, by w ciągu 10 kolejnych dni przebiec ponad 900 km i dotrzeć do Świnoujścia. Swoim wyczynem Radek pragnie pomóc 12-letniemu Antkowi Smorawskiemu z Kluczewa, który zmaga się z wieloma przewlekłymi chorobami.

W zaciętej walce z wymagającą trasą, kontuzją kolana oraz wyczerpującymi upałami, maratończykowi kibicuje niemalże cała Polska. Krajanie dołączają do niego na kolejnych etapach biegu, przesyłają pozdrowienia za pośrednictwem mediów społecznościowych lub - tak jak mieszkańcy powiatu szamotulskiego - organizują specjalne akcje na powitanie biegacza oraz towarzyszącego mu taty Antka, Grzegorza Smorawskiego. Wczoraj przy pałacu w Gałowie zgromadziło się kilkadziesiąt osób. Przyjechali na rowerach i hulajnogach. Wcześniej, szamotulscy urzędnicy w kolorowych perukach na głowach wraz z wolontariuszami z miejscowych szkół, rozdawali przy magistracie flagi i balony. Zachęcali przechodniów do aktywnego dopingowania Radka, który wkrótce przebiec miał przez Szamotuły.

Do Gałowa maratończyk zawitał po godzinie 19.00. Bramę pałacu przekroczył wraz z członkami Klubu Biegacza z Szamotuł oraz samym Antkiem, który nie krył wzruszenia widząc rozradowany tłum. Po krótkim odpoczynku chłopiec, Radek, Grzegorz, lokalni biegacze oraz rowerzyści wyruszyli w stronę miasta. Przebiegli ulicą Wojska Polskiego, a następnie prowadzeni przez Straż Miejską, Dworcową dotarli na Rynek. Przemierzyli ulicę Braci Czeskich i Plac Sienkiewicza, gdzie dzieci z przedszkola "Słoneczko" gorąco zagrzewały bohaterów biegu do dalszej walki.

W Kluczewie powitał ich tłum głośno bijących serc. Maluchy, ich rodzice, starsze rodzeństwo, a nawet dziadkowie wsiedli na rowery, by towarzyszyć biegaczom do Ostroroga. Dobrojewo również nie zawiodło. Strażacy z miejscowego OSP podrzucali Radka na rękach, wyrażając w ten sposób, że dla nich jest już zwycięzcą. Mieli rację. Miłe powitania i niespodzianki czekały na maratończyka także w kolejnych miejscowościach. Dzisiaj ze wsparciem na trasę wyruszył Wroniecki Klub Biegacza, mieszkańcy Chrzypska Wielkiego, jak również innych ośrodków powiatu międzychodzkiego. Wczoraj wspierali go też kaźmierzanie. Wszyscy życzyli powodzenia. Nikt nie krył dumy.

Głównym celem niebywałego biegu, który odbywa się pod hasłem "Zabiegać miopatię" jest pozyskanie sponsorów oraz środków finansowych, które następnie zostaną przeznaczone na zakup łóżka rehabilitacyjnego i opłacenie turnusów rehabilitacyjnych dla chłopca. Jego dalsze leczenie wesprzeć można w formie darowizny (Fundacja Złotowianka, numer konta: 25 8944 0003 0002 7430 2000 0010, w tytule: S/163 darowizna dla Antoni Smorawski).

Radek dziennie pokonuje średnio 100 km. Mimo pewnych opóźnień, do Świnoujścia powinien dotrzeć za kilka dni. Trzymamy kciuki!

od 7 lat
Wideo

META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szamotuly.naszemiasto.pl Nasze Miasto