Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Szamotuły. Kto zniszczył wystawę plakatów ze strajku kobiet na Rynku?

Magda Prętka
Magda Prętka
Wystawa plakatów odwołujących się do strajku kobiet oraz wybranych haseł z transparentów, która w środowy poranek, 11 listopada pojawiła się na szamotulskim Rynku, przetrwała zaledwie kilka godzin. Prace zostały pocięte i wylądowały w koszu. Kto za to odpowiada?

Zniszczono wystawę plakatów na szamotulskim Rynku

Miała skłaniać do refleksji i przemyśleń, a zarazem ukazywać sposób, w jaki sztuka próbuje uchwycić kocioł emocji towarzyszących strajkowi kobiet. Była wyrazem sprzeciwu zarówno wobec decyzji Trybunału Konstytucyjnego w sprawie zaostrzenia ustawy aborcyjnej, jak i działań rządu oraz łamania praw obywatelskich Polek i Polaków. Miała też pomóc chorej dziewczynce - środki pozyskane ze sprzedaży prac w ramach charytatywnej aukcji wsparłyby jej leczenie.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: NA SZAMOTULSKIM RYNKU POJAWIŁA SIĘ NIEZWYKŁA WYSTAWA

Niestety, wystawa plakatów i wybranych haseł z transparentów po jakie sięgnęli uczestniczki oraz uczestnicy akcji protestacyjnych odbywających się w całej Polsce, została zniszczona. Ekspozycja, która w środowy poranek, 11 listopada pojawiła się na szamotulskim Rynku, przetrwała zaledwie kilka godzin. Prace Damiana Kłaczkiewicza - uznanego i cenionego na całym świecie artysty z Szamotuł oraz łódzkiego grafika, Szymona Szymankiewicza zostały pocięte i wylądowały w koszu na śmieci. Trafiły do niego również wspomniane hasła. Kto za to odpowiada?

Plakaty zniszczyły kobiety?

Z relacji świadków zdarzenia wynika, że zniszczeń miały dokonać 2 kobiety z powstańczymi opaskami na rękach, którym towarzyszył mężczyzna. Cała trójka miała przy tym nie reagować na krytykę przechodniów zwracających uwagę, że kobiety dokonują aktu wandalizmu. Przed zniszczeniami nie powstrzymała ich nawet informacja na temat dobroczynnego charakteru instalacji.

Wiele osób nie kryje oburzenia

Wystawa plakatów była oddolną inicjatywą mieszkanek i mieszkańców Szamotuł, którzy solidaryzują się z tysiącami Polek i Polaków podejmujących akcje strajkowe. Prace, niczym obrazy na sztalugach, zostały rozwieszone na sznurze pomiędzy ulicznymi latarniami, znajdującymi się przed biurem poselskim Marty Kubiak z PiS - u. W żaden sposób nie naruszały miejskiej zabudowy, nie zawierały też jakichkolwiek wulgaryzmów, czy "przekazu" zaszyfrowanego gwiazdkami. Plakaty krzyczały kolorem i symboliką. Niektóre z haseł natomiast miały dość humorystyczne zabarwienie.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: SWOIMI PLAKATAMI DAMIAN KŁACZKIEWICZ SOLIDARYZUJE SIĘ ZE STRAJKUJĄCYMI

Wiele szamotulanek i szamotulan nie kryje oburzenia. Podkreślają, że plenerowa wystawa była przede wszystkim ciekawą formą prezentacji sztuki w przestrzeni miejskiej. Jej inicjatorzy oraz inicjatorki nie zamierzają jednak składać broni. Niewykluczone, że osoby, które dokonały zniszczeń zostaną pociągnięte do odpowiedzialności. O ewentualnych dalszych szczegółach sprawy będziemy na bieżąco informować.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szamotuly.naszemiasto.pl Nasze Miasto