Szamotuły. "Rzeźbimy dobro" - SzOK zaprosił na wyjątkową wystawę dedykowaną Ani Gaj

"Rzeźbimy dobro" - niezwykła wystawa w SzOK-u

Uczestnicy i uczestniczki plenerów rzeźbiarskich, które od ponad dekady odbywają się w Szamotułach, na chwilę powrócili do miasta. Co prawda, w niedzielne popołudnie w SZOK-u zagościł tylko Eugeniusz Tacik oraz Grzegorz Hadzicki, ale wielka sztuka - tym razem w małym formacie - przypominała nazwiska osób, które od lat pod koniec sierpnia czarują swym talentem w Parku Zamkowym. To właśnie ich prace stworzyły wystawę "Rzeźbimy dobro".

Kultura i pomaganie

Piotr Michalak, dyrektor Szamotulskiego Ośrodka Kultury przyznawał w trakcie wernisażu, że nie byłoby jej gdyby nie Ania Gaj. To niezwykle waleczna, młoda mieszkanka Otorowa uparcie walcząca o powrót do zdrowia, stała się muzą - inspiracją do tego, by sztukę niezwykłych artystów i artystek z całej Polski w Szamotułach zaprezentować - na dodatek w szczytnym celu.

W niedzielę każda zainteresowana osoba mogła wybrane rzeźby zakupić, a tym samym podzielić się tytułowym dobrem. Całkowity dochód z ich sprzedaży przeznaczony bowiem zostanie na wsparcie leczenia i rehabilitację Ani.

Otorowianka nie kryła wdzięczności zarówno wobec SzOK-u na czele z dyrektorem Michalakiem, jak i autorów oraz autorek prac, którzy bezinteresownie przekazali je na wystawę. Jak sama mówiła - takie inicjatywy przybliżają ją do realizacji największego marzenia, jakim jest powrót do pełnej sprawności i dzień, w którym znów będzie mogła stanąć na własnych nogach.

SzOK pełen emocji

Znany ze swojego gawędziarstwa Eugeniusz Tacik zaniemówił. Wzruszenie wzięło górę. Ale słowa nie były potrzebne. Szczere łzy i sztuka będąca zarówno wyrazem talentu, jak i ogromnej wrażliwości, mówiła sama za siebie - nie tylko w odniesieniu do jedynego w rzeźbiarskiej rodzinie artysty z powiatu szamotulskiego. Piękna muzyka w wykonaniu trio smyczkowego Triola podkreśliła emocjonalny charakter wydarzenia.

Osoby biorące udział w wernisażu nie szczędziły pochlebnych komentarzy pełnych uznania i zachwytu w odniesieniu do wszystkich prac tworzących wystawę. Nic zatem dziwnego, że wiele z nich zakupiono w ułamku sekundy, o inne toczyły się prawdziwe dysputy.

Elementem cechującym wystawę była przede wszystkim różnorodność - tak w formie, jak i w treści. Na ekspozycji pojawiły się niewielkie oraz średniej wielkości prace (rzeźby i płaskorzeźby) wykonane - z jednym wyjątkiem - w drewnie. Przedstawiały zwierzęta, ludowe postaci, gesty, anioły, nie zabrakło też pięknej kapliczki.

Nie wszystkie rzeźby sprzedano!

Część rzeźb nadal czeka na nabywców. Wystawa czynna będzie w Szamotulskim Ośrodku Kultury do końca tygodnia.

Autorami i autorkami prac są: Tadeusz Bardelas (Świebodzin), Lech Bęben (Nowa Sól), Janusz Błażejewski (Krzywa), Mirosław Czeladka Rzeźba (Bolesławiec), Grzegorz Hadzicki (Świdnica), Roman Kiełb (Janikowo), Zenon Konon (Konin), Jerzy Kopeć (Przytoczna), Radek Michalczuk (Droblin), Maria Moryc (Kargowa), Jakub Staszak (Brudzew), Piotr Staszak (Brudzew), Eugeniusz Tacik (Binino), Engelbert Weimann (Kargowa), Krzysztof Wiza (Piła), Łukasz Zabłocki (Lututów) i Anna Zielińska (Zakopane).