Inwestycje w szamotulskim szpitalu
Powiat szamotulski pozyskał 500 tys. zł z Rządowego Funduszu Inicjatyw Lokalnych na zadanie, którego celem jest przystosowanie budynku szpitala w Szamotułach do obowiązujących wymagań w zakresie ochrony przeciwpożarowej. Chodzi o 3 klatki schodowe zlokalizowane w starej części SP ZOZ-u, które muszą zostać wyposażone m.in. w klapy dymne i drzwi ognioodporne.
- Przeszliśmy wszystkie kontrole, szpital funkcjonuje bezpiecznie. Przepisy mówią jednak, że w perspektywie (kolejnych lat - przyp. red.) klatki schodowe należy wyremontować pod kątem ochrony ppoż i je zabezpieczyć - tłumaczył dyrektor SP ZOZ w Szamotułach, Remigiusz Pawelczak w trakcie konferencji prasowej, która odbyła się tuż przed świętami.
Do tej pory w szpitalu realizowane były najpilniejsze inwestycje, w które wpisywał się m.in. zakup nowego tomografu (początek 2020 roku). Obecnie jest to jedno z najnowocześniejszych urządzeń tego typu w Wielkopolsce, jak i całym kraju. Teraz natomiast, gdy pojawiła się możliwość pozyskania kolejnego wsparcia zewnętrznego, dyrekcja SP ZOZ-u wraz z władzami powiatu zdecydowała się przeznaczyć środki na wspomniane działania z zakresu ochrony przeciwpożarowej. Wartość całego zadania oszacowano na 545 tys. zł.
- Cieszę się, że środki rządowe są wykorzystywane lokalnie - podkreślał obecny na konferencji poseł, Grzegorz Piechowiak - Wiem, że szpital w Szamotułach jest dobrze oceniany przez NFZ. Widać, że efektywnie wykorzystywane są środki, które tu trafiają - dodawał.
Czy SP ZOZ zakupi rezonans magnetyczny?
W trakcie spotkania z przedstawicielami i przedstawicielkami lokalnych mediów Remigiusz Pawelczak zdradzał, że pojawiły się już plany i pomysły na kolejne działania w szpitalu powiatowym. Czy jednym z nich będzie zakup rezonansu magnetycznego? Takie pytanie postawił przed dyrektorem jeden z dziennikarzy.
- W tej chwili mamy diagnostykę na bardzo wysokim poziomie. Tomograf, to milowy krok w rozwoju szpitala. W tej chwili gdybyśmy mieli coś kupić dla diagnostyki, to musielibyśmy postawić na rentgen mobilny, którym można podjechać do łózek pacjentów. Rentgen, który użytkujemy jest bardzo dobry, ale ma już 8 lat i jak każdy sprzęt, który jest wykorzystywany 24 godziny na dobę ma prawo być wyeksploatowany i powoli będzie wchodził w zasadzie w etap poeksploatacyjny - komentował Pawelczak - Rezonans kosztuje kilka milionów złotych (...) Jeśli mielibyśmy go zakupić, to na pewno w wysokiej jakości. Zakup kilkumilionowy nie wchodzi teraz w grę. Trzeba pamiętać, że oprócz sprzętu, trzeba zatrudnić załogę i mieć pacjentów, żeby to się opłaciło. Badania statystyczne pokazują, że jeśli taki rezonans miałby służyć tylko szpitalowi, to po prostu by się nie opłacił - odpowiadał dyrektor.
Jeśli zatem nie zakup rezonansu magnetycznego, to co? Z pewnością przekonamy się o tym w kolejnych miesiącach.
Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?