Szamotuły. Tenisiści i tenisistki zmierzyli się w nocnym turnieju [ZDJĘCIA]

Sezon tenisowy w Szamotułach rozpoczął się w tym roku z dużym poślizgiem. Zawodnicy i zawodniczki weszli na korty znajdujące się przy ulicy Targowej dopiero w lipcu, a więc z 2-miesięcznym opóźnieniem (zgodnie z tradycją sezon ruszał wraz z początkiem maja). Z uwagi na kwestie formalne związane z przekazaniem obiektu w zarząd Centrum Sportu Szamotuły, a także profilaktykę koronawirusa, zmiana terminu była jednak nieunikniona. Mimo to, korty znów tętnią życiem! W miniony piątek na popularnych Piaszczychach odbyła się pierwsza w tym roku impreza.

Do sportowej rywalizacji w ramach turnieju nocnego stanęło 5 par mikstowych oraz 5 par deblowych z Szamotuł, a także ościennych miejscowości. Tenisiści i tenisistki rozgrywali po jednym secie, rozpoczynając od stanu 0:0. Sportowe pojedynki równocześnie toczyły się na 2 kortach. Chociaż ideą turnieju była przede wszystkim dobra zabawa oraz możliwość ponownego sprawdzenia swoich sił (po okresie społecznej kwarantanny), pasjonujących meczów nie brakowało. Nic zatem dziwnego, że o końcowym wyniku niejednokrotnie musiał zadecydować tzw. duży tie - break (rozgrywany do 10 punktów).

ZOBACZ RÓWNIEŻ: NA TERENIE CENTRUM TENISOWEGO OTWARTO NOWO RESTAURACJĘ

Turniej zakończył się w późnych godzinach nocnych. Centrum Sportu Szamotuły przygotowało dla zawodników i zawodniczek pamiątkowe puchary, a restauracja "Leśne Atelier" - vouchery do wykorzystania w lokalu (obiekt został otwarty tego samego dnia na terenie centrum tenisowego).

W klasyfikacji końcowej debla I miejsce zajęła para Kruszona/Kruszona (ojciec i syn), wyprzedzając parę Misztal/Dachtera, a także parę Chałupka/Jędrzejczak. Kruszonowie - tym razem w składzie mama i syn - okazali się bezkonkurencyjni również w mikście. Miejsce II zajęła zaś para Grabowska/Grabowski, a III - para Świątek/Warczyński.

Uczestnicy oraz uczestniczki imprezy zgodnie przyznawali, że zmaganiom na korcie towarzyszyła świetna atmosfera. Już dziś zatem ze zniecierpliwieniem oczekują na kolejny turniej.