Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Szamotuły. "Wolny Skład" oficjalnie otwarty. Frekwencja przerosła najśmielsze oczekiwania

Magda Prętka
Magda Prętka
"Wolny Skład. Free shop Szamotuły" działa w piwnicy dawnego domu handlowego od poniedziałku do piątku w godzinach 17.00 - 20.00 oraz w soboty w godzinach 9.00 - 12.00
"Wolny Skład. Free shop Szamotuły" działa w piwnicy dawnego domu handlowego od poniedziałku do piątku w godzinach 17.00 - 20.00 oraz w soboty w godzinach 9.00 - 12.00 Magda Prętka
Zareagowały natychmiast, bez zastanowienia. Od początku wojny pomagają uchodźcom każdego dnia. Nie narzekają na zmęczenie i brak czasu dla siebie. Wzajemnie się inspirują i napędzają do działania. Efektem społecznej pracy wolontariuszek stał się "Wolny Skład. Free shop Szamotuły" - miejsce, w którym każda potrzebująca osoba otrzyma wsparcie

"Wolny Skład. Free shop Szamotuły" oficjalnie otwarty

W poniedziałek, 14 marca w pomieszczeniach piwnicznych dawnego domu handlowego w Szamotułach uruchomiony został nowy punkt pomocowy dla uchodźców z Ukrainy. W „Wolnym Składzie” mogą oni zaopatrzyć się w odzież, obuwie, żywność, środki chemii gospodarczej oraz szereg innych produktów przekazanych przez darczyńców.

Wszystkie dary zostały odpowiednio wyeksponowane na stojakach, wieszakach i regałach – tak, by potrzebujące osoby nie musiały wyszukiwać ich w kartonach, czy workach, co często bywa krępujące.

Szamotuły. Pierwsze wolontariuszki w powiatowym punkcie pomo...

Efekt pracy społecznej

„Wolny Skład. Free shop Szamotuły” to inicjatywa oddolna, będąca tylko i wyłącznie efektem pracy społecznej zaangażowanych w działania pomocowe wolontariuszek. Wszystko zaczęło się zaś od facebookowej grupy „Pomoc dla Ukrainy Szamotuły i okolicy”, której pomysłodawczynią była Anna Dłużewska. Impulsem do działania stała się informacja o pierwszych rodzinach docierających do Szamotuł z Ukrainy.

- Były to przede wszystkim matki z dziećmi, które znalazły schronienie w mieście. Brakowało jednak łóżek, koców, pościeli, materacy, środków chemicznych, żywności. Dlatego zdecydowałam się założyć grupę, by móc w krótkim czasie dotrzeć do jak największej liczby osób i pozyskać brakujące produkty oraz rzeczy - opowiada Anna Dłużewska - Faktycznie, tę akcję udało się przeprowadzić w błyskawicznym tempie. Równocześnie jednak, okazało się, że osób potrzebujących jest znacznie więcej, a forma poszukiwania rzeczy dla nich przez Internet jest bardzo skuteczna - dodaje.

Facebookowa grupa zaczęła skupiać coraz więcej osób. Bardzo szybko też połączyła siły z inicjatorami pierwszej zbiórki darów dla Ukrainy. Za jej organizację odpowiadali Bartosz Węglewski, Michał Karwacki i Joanna Ludwiczak.

Szamotuły dla Ukrainy. Ostatni dzień zbiórki darów. Na Rynku...

- Skontaktowała się ze mną Kasia Kawicka i Bartek Węglewski, którzy w tym samym czasie organizowali już punkty, w których zbierano dary od ludzi. Bartek skupił się na tym, by część z tych darów pojechała do fundacji w Krakowie i bezpośrednio na granicę, a my z Kasią zajęłyśmy się zaspokajaniem potrzeb osób, które osiedliły się już w Szamotułach i okolicy - tłumaczy Anna Dłużewska.

Nie były jednak same. W działania pomocowe bardzo mocno zaangażowały się: Anna Bielaczyk, Martyna Owczarkowska, Joanna Szewczyk, Beata Małolepsza, Milena Kolat-Rzepecka, Sylwia Firlet, Grażyna Kałużyńska, Anna Kasińska oraz wiele innych osób prywatnych, strażaków, przedsiębiorców, instytucji i stowarzyszeń, których nie sposób wymienić.

Poszukiwania nowego lokalu

Wolontariuszki zaczęły szukać nowych magazynów. Niestety miejsca, które mogły zostać na ten cel zaadaptowane okazywały się być za małe, a dary finalnie trafiły do różnych lokalizacji, co utrudniało kompletowanie wyprawek i bezpośrednie wsparcie uchodźców.

- Doszłyśmy do takiego momentu, w którym stwierdziłyśmy: nie, koniec! tak się dłużej nie da. Potrzebujemy dużego lokalu, suchego, w miarę ciepłego, w którym Ukraińcy będą mogli skorzystać z pomocy, obejrzeć ubrania na wieszakach, zamiast wyciągać je z kartonów - mówi Anna Dłużewska.

Tak narodziła się idea „Wolnego Składu”, a poszukiwania odpowiedniego zaplecza zawiodły społeczniczki do dawnego domu handlowego oraz państwa Anny i Marcina Niechciałkowskich. To właśnie oni nieodpłatnie udostępnili pomieszczenia piwniczne przy ulicy Dworcowej.

Frekwencja przerosła najśmielsze oczekiwania

Po szybkim „remoncie” w miniony weekend lokal został umeblowany i wyposażony. Posegregowane rozmiarami ubrania trafiły na wieszaki i półki. Powstał kącik obuwniczy i dziecięcy. Pozostałe produkty ustawiono na regałach zgodnie z ich rodzajem i przeznaczeniem.

W poniedziałek "Wolny Skład. Free shop Szamotuły" przyjął pierwszych uchodźców. Frekwencja przerosła najśmielsze oczekiwania. Już przed godziną 17.00, na którą zaplanowano otwarcie punktu, przed wejściem ustawiła się długa kolejka. Żywność, odzież, chemia gospodarcza, środki higieniczne znikały w błyskawicznym tempie. Puste półki na bieżąco były uzupełniane.

W drugim z pomieszczeń piwnicznych, gdzie odbywa się sortowanie darów, wolontariuszki wyszukiwały ubrania (których nie zdążyły wyeksponować na wieszakach) pod konkretne potrzeby. Pomagały w wyborze określonych produktów, tłumaczeniu ich składu, dopytywały o brakujące rzeczy. Ze wsparciem przybyli też wolontariusze. Tylko w poniedziałek w „Wolnym Składzie” pojawiło się blisko 100 uchodźców.

Punkt działa od poniedziałku do piątku w godzinach 17.00 – 20.00, a w soboty w godzinach 9.00 – 12.00. Każda z potrzebujących osób otrzyma tu wsparcie.

Apel o wsparcie zbiórki darów

Równocześnie, wolontariuszki ponownie uruchomiły zbiórkę darów. Aktualnie najbardziej potrzebne są:

  • żywność długoterminowa
  • gąbki i ręczniki do naczyń
  • proszki i płyny do prania i mycia naczyń
  • proszki/płyny do prania dziecięcych rzeczy
  • pieluchomajtki od rozmiaru 4 w górę
  • papier toaletowy
  • kremy do twarzy
  • podkoszulki damskie i męskie
  • obuwie wiosenne (tylko nowe lub w bardzo dobrym stanie)
  • bielizna (dziecięca powyżej rozmiaru 134 cm, damska i męska - nowa lub w bardzo dobrym stanie)
  • wiosenne kurtki dziecięce
  • zeszyty szkolne w kratkę
  • słowniki PL/UA
  • kapcie (dzieci, kobiety, mężczyźni)
  • garnki i patelnie
  • kołdry i poduszki
  • dziecięce stroje kąpielowe na zajęcia na basenie (wszystkie rozmiary, ale najbardziej potrzebne są 134 do 156 cm)

Dary można dostarczać do "Wolnego Składu" w godzinach jego działania. Lista potrzeb jest na bieżąco aktualizowana i publikowana na stronie "Pomoc dla Ukrainy Szamotuły i okolice" na Facebooku. Fan page cieszy się dużym zainteresowaniem i bardzo wysokimi zasięgami. Dzięki temu apele dotyczące pomocy doraźnej, choć nie tylko one, spotykają się z szybkim odzewem ze strony społeczności lokalnej.

- To dla nas główne narzędzie do komunikacji - do poszukiwania tego, czego aktualnie brakuje i nagłaśniania bieżących potrzeb - kwituje Anna Dłużewska.

Inicjatywa przez nią zapoczątkowana połączyła mnóstwo osób, często wcześniej sobie nieznanych, dla których pomoc uchodźcom stała się rzeczą naturalną, oczywistą wręcz. 3 tygodnie temu nikt nie myślał o wojnie. Dziś wolontariuszki nie stawiają już sobie pytania: dlaczego? Po prostu pomagają. Bo tak trzeba.

Szamotuły. Podarować trochę uśmiechu dzieciom z Ukrainy. Ani...

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szamotuly.naszemiasto.pl Nasze Miasto