U nas częściej organizuje się tak zwane pchle targi, lub podobnego typu eventy, a więc większa imprezy dla miłośników staroci, zwykle wcześniej zapowiedziane, w wyznaczonym miejscu, ze stoiskami i innymi atrakcjami. Klasyczna, indywidualna wyprzedaż garażowa jest rzadkim widokiem. Nie znaczy to jednak, że zupełnie niepraktykowanym.
O tym, że niektórzy idą z duchem czasu i być może natchnieni przykładem z Ameryki podejrzanym w jakimś serialu, przekonano się we wtorek w Szamotułach. Władze gminy poinformowały, że na niebanalny sposób pozbycia się niechcianych mebli wpadł jeden z mieszkańców ulicy Szkolnej.
- Precyzyjniej – krewny lokatora, który niedawno opuścił gminne mieszkanie. Chcąc pozbyć się zbędnych mebelków i ich fragmentów wystawił je bezpośrednio na ulicę. Dołączył - a jakże – pisemną informacje, że zbędny sprzęt odda za darmo. I zniknął.
Jak poinformowano, ustalenie personaliów właściciela przedmiotów zajęło strażnikom miejskim kilka minut.
- Jeszcze krócej trwała rozmowa z „dysponentem” ruchomości - do godziny 16.00 zdezelowane łóżko i szafeczki muszą opuścić tymczasowe „miejsce spoczynku”.
Nie wiemy jednak, czy ktoś skorzystał z tej wyjątkowej promocji i zabrał sobie coś do kolekcji.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?