Spotkanie z nietuzinkową muzyką rozpoczęło sezon wakacyj-ny we wronieckiej książnicy. Dokładnie tydzień temu – w piątkowy wieczór, 21 czerwca bibliotekę wypełniło brzmienie gitary i charyzmatyczny, choć paradoksalnie – bardzo subtelny wokal Michała K-walonka.
Artysta promował we Wron-kach swój solowy album pt. „O miłości w czasach powstania”, racząc publiczność nie tylko fantastycznym, emocjonalnym melanżem słowno – muzycznym, ale i ciekawymi historiami z pracy nad płytą. Wykonując takie utwory jak „Czemu mi serce tak bije”, czy „List do Syna” snuł niecodzienną, a zarazem bardzo prozaiczną opowieść o tym, co minęło bezpowrotnie. Dużo w niej było odniesień do miłości, łączącej jednak nie tylko zakochanych.
Kowalonek pokusił się również o muzyczną podróż w czasie, z przyjemnością wracając do utworów kapeli Snowman. Zagrał „Ocean nieba”, a także „Niezmiennie”, by chwilę później, zmieniając nieco klimat, opowiedzieć publiczności o swoim związku z Myslovitz. Piosenka „Mieć, czy być” z repertuaru tegoż zespołu sprawiła, że serca słuchaczy zabiły dużo szybciej.
Koncert odbył się w bardzo luźnej, kameralnej atmosferze. Kowalonek w ułamku sekundy nawiązał kontakt z publiką, co szybko przełożyło się na wzajemne interakcje. Artyście zresztą tak bardzo spodobało się we Wronkach, że ponownie zajrzy tu 2 lipca. Poprowadzi wówczas warsztaty podczas, których dzieci i młodzież powyżej 10 lat, tworzyć będą własną piosenkę. Zapisy w bibliotece!
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?