18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zjazd Rodziny Rostworowskich w Szamotułach [GALERIA]

Paulina Śliwa
Paulina Śliwa
W Szamotułach odbył się Zjazd Rodziny Rostworowskich herbu Nałęcz. Członkowie rodziny zwiedzili wystawę Mycielskich-Rostworowskich w Muzeum Zamek Górków.

Rostworowscy po raz drugi przyjechali do Szamotuł. Program zjazdu, który trwał od 1 do 3 maja, był napięty. W czwartek Rostworowscy odbyli wycieczkę po powiecie szamotulskim; zwiedzili Pałac Mycielskich w Gałowie, Pałace Raczyńskich w Małym Gaju i Zielonejgórze, Pałac Twardowskich w Kobylnikach, odwiedzili również Obrzycko, Wronki i Ostroróg. Po południu ponownie spotkali się w szamotulskim muzeum, w którym, w Sali Zamkowej, wysłuchali odczytu kustosz Elżbiety Ratajczak, zatytułowanego "Chlubne karty z dziejów Szamotuł". Zjazd zakończył się w piątek zwiedzeniem Rostworowa, Żydowa i Myszkowa.

- Prawdziwym przyjacielem naszej rodziny jest kustosz Elżbieta Ratajczak. Wiele dla nas robi; wystawa, którą widzieliśmy, dotyczyła Mycielskich, ale przekształcona została w wystawę Mycielskich-Rostworowskich. Ostatnim właścicielem Szamotuł był brat mojej mamy – Michał Mycielski. On się podjął przeprowadzenia sanacji gospodarczej tej posiadłości szamotulskiej. Wojna pokrzyżowała jego plany; Michał Mycielski opuścił Polskę razem z wojskiem, szukającym azylu na Węgrzech; potem dostał się do Anglii. – wspominał podczas zjazdu dziennikarz, polonista, edytor i poseł na sejm w latach 1972-1985 Stanisław Jan Rostworowski.

Jak doszło do połączenia rodów?
„Były Legionista, Szef Sztabu Powstania Górnośląskiego, dowódca pułków kawalerii Stanisław Rostworowski był adiutantem płk. Władysława Sikorskiego, który skierował go w poznańskie z misją zjednania ziemian dla sprawy utworzenia wojska polskiego”. Przybycie wojskowych w mundurach (Rostworowskiemu towarzyszył kpt. Stefan Pasławski). Gdy jedli kolację w Bazarze, do ich stolika dosiadł się mi.in. Ludwik hr. Mycielski, który zaprosił polskich oficerów do Gałowa. Zastali tam atmosferę dworu wypełnionego duchem narodowym. Pojawienie się oficera w mundurze kawalerzysty polskiego, uczestnika sławnej szarży pod Rokitną, wywarło ogromne wrażenie na młodej Zofii Mycielskiej, która od czasu tej wizyty pokochała porucznika Rostworowskiego. Po jakimś czasie odbyły się zaręczyny i ślub Rostworowskich, który odbył się 25 IX 1918 w Gębicach. Swego zięcia bardzo popierała matka Zofii, Elżbieta Mycielska, natomiast ojciec Ludwik miał początkowo wątpliwości, niekiedy powiadał, że lepiej byś wyszła za cyrkowca niż za legionistę. Rostworowski rzeczywiście aż do 1935 roku pozostał w czynnej służbie wojskowej, co komplikowało tok życia rodzinnego. Dopiero po przejściu na emeryturę w ostatnich latach przed II wojną światową gospodarował w majątku Mycielskich w Gębicach (pow. Gostyński) i tam pisał swoje książki, poświęcone przygotowaniu rolnictwa polskiego do wojny.” – czytamy w tekście Rostworowscy herbu Nałęcz autorstwa Stanisława Jana Rostworowskiego.

Więcej w najbliższym wydaniu "Dnia Szamotulskiego" - zapraszamy do obejrzenia galerii.

od 7 lat
Wideo

Jak czytać kolory szlaków turystycznych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szamotuly.naszemiasto.pl Nasze Miasto