Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Czy to koniec sporu o dofinansowanie przebudowy drogi?

Magda Prętka
Część zadania przebudowy drogi została już zrealizowana
Część zadania przebudowy drogi została już zrealizowana Magda Prętka
Sprawa 2 umów dotyczących przebudowy drogi Szamotuły – Baborówko trafiła do prokuratury w czerwcu. We wrześniu została jednak umorzona

Kilka miesięcy temu sprawą przebudowy ulicy Lipowej, a w zasadzie drogi Szamotuły – Baborówko, po anonimowym „donosie”, zajęła się poznańska prokuratura. A wszystko to tak naprawdę za sprawą zamieszania, do jakiego doszło, gdy okazało się, że w ramach wspomnianego zadania realizowanego przez szamotulski samorząd powiatowy, przy wsparciu samorządu miejsko – gminnego, funkcjonują 2 umowy dotyczące wysokości dofinansowania.

W roku 2009 gmina Szamotuły zobowiązała się wesprzeć przebudowę drogi Szamotuły – Baborówko realizowaną przez powiat kwotą 500 tys. zł (w roku 2009) i 700 tys. zł (w roku 2010). W zakresie tym podpisano stosowną umowę, do której kilkakrotnie wprowadzano zmiany – w lutym 2011 roku Rada Miasta i Gminy Szamotuły podjęła uchwałę, na mocy której samorząd miejsko– gminny miałby udzielić powiatowi dofinansowanie na łączną kwotę 1 mln 700 tys. zł. W czerwcu tego roku z kolei burmistrz wraz ze starostą podpisali tzw. drugą umowę zakładającą pomoc finansową gminy w roku 2011 w kwocie 946 tys. 251 zł. Miała to być pomoc ostateczna. Z punktu widzenia gminy umowa ta była dużo korzystniejsza – zakładała mniejszą dotację.

Realizacja przebudowy drogi Szamotuły – Baborówko została jednak przesunięta przez Radę Powiatu na lata 2013 – 2015, w związku z czym pod koniec ubiegłego roku uchwalając budżet burmistrz, Włodzimierz Kaczmarek zaproponował radnym, by zmniejszono kwotę dotacji na realizację zadania do kwoty 571 tys. 739 zł i 13 gr. Radni jednak większością głosów ową propozycję odrzucili i nie podjęli stosownej uchwały w tej kwestii.

Na początku roku 2012 okazało się, że w ramach zadania funkcjonują 2 umowy, o których ponoć nikt z radnych nie miał pojęcia. Wywołało to oburzenie miejsko – gminnych samorządowców. Radny, Michał Karwacki złożył nawet wniosek o zbadanie sprawy przez komisję rewizyjną Rady Miasta i Gminy Szamotuły, którego celem miało być ustalenie, czy zawarcie drugiej umowy narusza przepisy prawa, a jeśli tak, to w jakim zakresie.

Przewodniczący Rady, Tomasz Stasiak zlecił natomiast wykonanie ekspertyzy prawnej niezależnemu prawnikowi. Wykazała ona, iż „ Sam fakt zawarcia tzw. drugiej umowy nie stanowi naruszenia prawa. Zawieranie takich umów jest przewidziane przez prawo, zaś w orzecznictwie podkreśla się, że jednostki samorządu terytorialnego mają w tym zakresie dużą samodzielność” – to zapis, który znalazł się we wnioskach wspomnianego dokumentu. Do naruszenia prawa – zdaniem prawnika – doszło natomiast w zakresie określenia treści drugiej umowy, a więc zmniejszenia dofinansowania.

Sprawa trafiła do Prokuratury Rejonowej Poznań – Wilda. Komisja rewizyjna umorzyła wówczas badanie okoliczności podpisania drugiej umowy. 12 września tego roku prokuratorskie śledztwo jednak umorzono wobec braku znamion czynu zabronionego.

Uzasadnienie prokuratury jest dość obszerne, w związku z czym nie będziemy go przytaczać w całości. Niemniej jednak istotne wydaje się zaznaczenie, iż – jak wynika z przeprowadzonego przez prokuraturę śledztwa – zarówno skarbnik powiatu, jak i kierownik wydziału finansowego urzędu, w momencie podpisywania tzw. drugiej umowy, nie mieli świadomości, iż funkcjonuje wcześniejsza umowa w tym zakresie.

Burmistrz zeznał natomiast, iż „w jego ocenie zawarcie drugiej umowy nie było ze szkodą dla gminy, a wręcz przeciwnie, bowiem w uchwale rady gminy, na podstawie której umowa została zawarta, jest mowa o kwocie 1 mln 500 tys. zł (po odjęciu dotacji w roku 2009 – przyp.red.), natomiast w drugiej ujęto kwotę 946 tys. zł ze wskazaniem, że jest to pomoc ostateczna”. Starosta zeznał z kolei, że „ z punktu widzenia budżetu pierwsza umowa nie istnieje, gdyż została zrealizowana w części, a w pozostałej gmina nie miała na to środków. Później została zawarta ta druga umowa, która również na razie została ze strony gminy zrealizowana w części. W odniesieniu do tej pozostałej kwoty została wystawiona przez powiat nota księgowa. Różnica nie została jeszcze przez gminę zapłacona”.

Włodarz Szamotuł brakującej kwoty zapłacić nie może, gdyż nie ma do tego podstaw. Być może, więc sprawa będzie miała swój finał w sądzie.

Kwestia 2 umów poruszyła lokalne społeczeństwo i wygenerowała z gminnego budżetu blisko 7 tys. zł na ekspertyzę prawną, która w gruncie rzeczy niewiele wniosła do sprawy.

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szamotuly.naszemiasto.pl Nasze Miasto