Druga seria gier w V lidze i okręgówce za nami

Zanim jednak przejdziemy do rozgrywek amatorskich organizowanych przez Wielkopolski Związek Piłki Nożnej, kilka zdań o Dumie Wielkopolski, do której w przeciągu kilku dni wróciły – niczym bumerang. Niestety.

Po zadowalającym pierwszym spotkaniu ze Spartakiem, wyjazd do Trnawy miał być formalnością. Co się wydarzyło, wszyscy doskonale wiemy. Piłkarze chyba za bardzo skupili się na tej formalności, bo gra zupełnie się nie kleiła, Kolejorz niczym nie przypominał ekipy z pierwszego spotkania. I można mówić, że przecież 3 gol po spalonym, że gdyby była VAR… ale systemu nie było, a Lech niestety dopuścił do odrobienia straty przez rywali i z pucharami się pożegnał. Kibice mieli w ramach rekompensaty zobaczyć walkę i dobre widowisko we Wrocławiu. Tak się jednak nie stało. Kolejne 3:1 i spadek w tabeli. Wakacyjna zadyszka? Oby tylko, bo nie takiego – jak w ostatnich dniach - Lecha wszyscy wielkopolscy kibice oczekują.

Przenosimy się do V ligi
A w niej? Druga kolejka nie była udana dla drużyn z terenu powiatu szamotulskiego. Zarówno Sokół Pniewy, jak i Sparta Szamotuły przegrały swoje spotkania. Wyjątkowo boleśnie odczuli to przede wszystkim piłkarze Sokoła, którzy otrzymali prawdziwe lanie od Naszej Dyskobolii Grodzisk Wielkopolski i to na własnym stadionie.

Goście rozbili Sokoła aż 1:7. Tym samym po 2 kolejkach piłkarze z Pniew z jednym punktem 14 miejsce w tabeli na 16 ekip. Dwa miejsca wyżej, jednak też z zaledwie jednym oczkiem w tabeli znajdują się piłkarze beniaminka, a więc Sparty Szamotuły.

Spartanie w swoim pierwszym wyjazdowym spotkaniu w V lidze, nie sprostali Zamkowi w Gołańczy i przegrali 3:1. Od pierwszych minut przeważali gospodarze, którzy w 7 minucie otworzyli wynik spotkania. Spartanie za sprawą Dominika Kowalika doprowadzili do wyrównania w 38 minucie. Wynik utrzymał się do przerwy. Po zmianie stron skuteczniejsi byli gospodarze strzelając na 2:1 w 68 minucie spotkania oraz na 3:1 w doliczonym czasie drugiej połowy.

W najbliższą sobotę Sparta zagra u siebie z Jastrowiem, a Sokół pojedzie na wyjazdowe spotkanie do Obornik.

Klasa okręgowa
Beniaminek ligi – Sokół Duszniki – cały czas płaci frycowe po awansie. O ile przez A-klasę przeszli niczym walec, o tyle na razie na okręgowym poziomie rozgrywkowym już tak łatwo nie jest. Druga kolejka i druga porażka Sokoła. Tym razem w Kłecku z Lechitą 4:3. Sokół na razie bez punktów.

Kłos Gałowo, który jako jedyny w pierwszej kolejce wygrał – z naszych ekip – tym razem musiał obejść się smakiem. Lepsze okazały się Winogrady wygrywając 2:1. Trzy punkty zainkasowało za to Otorowo. LZS pokonał na własnym obiekcie drużynę Luboński KS 3:2.

Dodajmy, że w najbliższy weekend prócz kolejnych kolejek w opisywanych rozgrywkach, do walki o punkty przystąpią też piłkarze w klasach A oraz B.