Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gm. Szamotuły. Zjazd rodziny Kwiatków w Szczuczynie. Upamiętnili swojego przodka i bohatera - Powstańca Wielkopolskiego

Magda Prętka
Magda Prętka
Mat. rodziny Kwiatków
Rodzina Kwiatków wpisuje się w historię Szczuczyna i Ziemi Szamotulskiej już od 150 lat. Potomkowie Ignacego i Józefy w tym roku po raz pierwszy spotkali się na rodzinnym zjeździe. Pretekstem do jego organizacji było pragnienie upamiętnienia nestora rodu - Powstańca Wielkopolskiego, bohatera!

Zjazd rodziny Kwiatków w Szczuczynie

Stare porzekadło mówi, że z rodziną najlepiej wychodzi się na zdjęciach. Ale czy na pewno? Wszak świadomość swojego pochodzenia i pamięć o przodkach budują tożsamość, poczucie wspólnoty, potrafią nawet inspirować. Dla rodziny Kwiatków stały się pretekstem do organizacji wspólnego spotkania w szerszym gronie.

Mimo że od pierwszego zjazdu rodzinnego minął ponad miesiąc, warto wrócić do wydarzenia, które przywołało nie tylko mnóstwo pięknych wspomnień, ale w istocie stało się cenną lekcją historii. Taką, którą warto powtarzać. Lekcją o ludziach wpisanych w dzieje Ziemi Szamotulskiej. Lekcją o pewnym bohaterze.

Gm. Szamotuły. Rodzina Kaczmarków spotkała się na tradycyjny...

Upamiętnili swojego przodka i bohatera - Ignacego Kwiatka

30 lipca br. minęły 134 lata od chwili, w której Ignacy Kwiatek przyszedł na świat. Jego rodzina zamieszkuje w Szczuczynie pod Szamotułami od 1872 roku. Potomkowie i krewni Ignacego oraz jego żony – Józefy z domu Nowak, zapragnęli w sposób szczególny upamiętnić nestora rodu. Tak narodził się pomysł organizacji zjazdu rodzinnego.

- Przeszukując archiwa w poszukiwaniu informacji na temat naszej rodziny, stosunkowo niedawno natrafiłam na zapis o tym, że Ignacy Kwiatek brał udział w Powstaniu Wielkopolskim. Dla wszystkich było to ogromne zaskoczenie – w gronie rodzinnym nigdy o tym nie rozmawiano. Nie wiadomo dlaczego. Być może było to zbyt bolesne doświadczenie. Fakt ów stał się jednak pretekstem do szczególnego upamiętnienia Ignacego Kwiatka, a nasz zjazd rodzinny nieprzypadkowo odbył się 30 lipca, w kolejną rocznicę jego urodzin – opowiada Agnieszka Dawicka, prawnuczka Ignacego Kwiatka.

Rodzina, w tym st. chor. sztab. Stanisław Fojud - Prezes Koła Gminnego Związku Kombatantów RP i Byłych Więźniów Politycznych w Komornikach (wnuk Ignacego) spotkała się tego dnia na cmentarzu parafialnym w Szamotułach. Nagrobek Ignacego już wcześniej został oznaczony specjalną tabliczką „Powstaniec Wielkopolski”. Choć ten o swoich powstańczych losach nigdy nie opowiadał, jego udział w niepodległościowym zrywie stał się dla całej rodziny powodem do ogromnej dumy. Ignacy jest ich bohaterem.

Wspomnień czar i niecodzienne odkrycie

Osią zjazdu była zaś biesiada w świetlicy wiejskiej w Szczuczynie, znajdującej się nieopodal domu rodzinnego Kwiatków. W imprezie wzięło udział około 30 osób zamieszkałych lokalnie, a także tych, którzy na spotkanie przybyli z odległego Stargardu.

Przedstawiciele i przedstawicielki kilku pokoleń rodziny Kwiatków z dużym zainteresowaniem przyglądali się prezentacji multimedialnej poświęconej dziejom rodziny. Stare fotografie – jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki – pozwoliły przenieść się do czasów słodkiego dzieciństwa. Dla najmłodszych były zaś piękną podróżą do przeszłości, której nie znali. Tuż przed zjazdem rodzina dokonała niezwykle ciekawego odkrycia.

Gm. Szamotuły. Dzień dziecka w Szczuczynie: moc atrakcji i n...

- Podczas przygotowań do zjazdu sąsiedzi z Szczuczyna robili remont domu. Rozbierając komin natknęli się na tabliczkę, będącą najprawdopodobniej dawną tablicą rejestracyjną wozu konnego, a sygnowaną... Ignacy Kwiatek! Zapytali, czy to nasz krewny. Taki dziwny, acz cudowny zbieg okoliczności. Dlaczego tablica pradziadka znalazła się w kominie domu sąsiadującego z jego posesją? Na razie nie wiemy, ale to zagadka, którą postaramy się rozwikłać – opowiada z uśmiechem Agnieszka Dawicka.

Lipcowe spotkanie pełne było wzruszeń i wspomnień. Czas spędzany w rodzinnym gronie umiliła muzyka. Śpiewów i tańców też nie brakowało! Potomkowie Ignacego i Józefy Kwiatków przez wiele długich godzin biesiadowali przy ognisku, przywołując w pamięci wydarzenia z przeszłości. Wspomnienie pradziadków i dziadków przybrało formę sentymentalnej podróży w czasie – ważnej i bardzo potrzebnej zarazem. Dziś planują już kolejny zjazd!

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szamotuly.naszemiasto.pl Nasze Miasto