Kłopoty rolników w powiecie szamotulskim

Na polach zostały ziemniaki, kukurydza i buraki cukrowe. Na podstawie wielu obserwacji zbiory na terenie gminy Duszniki i zarazem całego powiatu będą najniższe od siedemnastu lat. Na trudną sytuację w rolnictwie złożyły się dwa czynniki: wzrost kosztów nawozów i innych materiałów potrzebnych do upraw polowych oraz zaskakująca sytuacja pogodowa.

– Rok 2011 należy uznać za bardzo niekorzystny dla rolnictwa pod względem warunków pogodowych. Te niesprzyjające warunki wystąpiły już jesienią minionego roku. Opóźnione siewy rzepaku i zbóż ozimych przełożyły się na to, że rośliny te weszły w okres zimowania słabo rozwinięte. We wrześniu wystąpiły bardzo duże opady oraz niskie temperatury, co nie sprzyjało należytemu rozwojowi rzepaku i zbóż. Listopad minionego roku także był bardzo niekorzystny. Wystąpiły wówczas wysokie opady, co miało wpływ na problemy ze zbiorem buraków cukrowych i kukurydzy na ziarno – wylicza doradca Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Sielinku Jerzy Kryś.

Także początek tego roku nie należał do okresu sprzyjającego wegetacji zbóż. Po okresie zimy rośliny rozpoczęły wegetację w bardzo złym stanie, przede wszystkim z powodu słabego rozkrzewienia. Najbardziej ucierpiał z tego powodu rzepak, a znaczna część plantacji na terenie gminy została przeorana, a ta, która pozostała też nie była w najlepszej kondycji. Na terenie gminy Duszniki największe ilości opadów zanotowano w lipcu br. – 157, 7 mm oraz w listopadzie ubiegłego roku – 114, 9 mm.

Jak na pewno wszyscy pamiętamy na początku maja dodatkowym utrudnieniem były dość wysokie przymrozki. Największe szkody mróz wyrządził w sadach, niszcząc wiele plantacji owoców. Nie zabrakło również poważnych szkód w uprawach rzepaku i zbóż.

Z tych oto względów średnie plonu w gminie Duszniki prognozowane są na następujących poziomach: pszenica ozima – 3, 3 t, pszenica jara – 2, 4 t, pszenżyto ozime – 3, 4 t, żyto – 2, 6 t, jęczmień ozimy –3, 5 t, jęczmień jary – 2, 7 t, owies – 2, 4 t, mieszanki zbożowe – 2, 5 t, rzepak – 1, 5 t.
Jak widać są to plony najniższe do siedemnastu lat – od okresu, gdy nawiedziła nas wówczas podobna jak tego roku susza.

– Dość optymistycznie zapowiadają się plony buraków cukrowych, ziemniaków oraz kukurydzy na kiszonkę i ziarno. Jednak to nie zrekompensuje poniesionych strat w uprawach zbóż i rzepaku – wylicza Jerzy Kryś.

Niskie plony znalazły swe przełożenie w kosztach opłacalności prac wykonywanych przez rolników. Do produkcji żywca wieprzowego (tucznik o wadze 110 kilogramów) przy cenie skupu brutto 4, 89 rolnicy dopłacają blisko 32 zł do każdej sztuki. Przeciwieństwem wieprzowiny jest produkcja mięsa wołowego, gdzie po uwzględnieniu wszystkich czynników wpływających na koszty produkcji zysk na jednym kilogramie wynosi 2, 46 zł. Zysk ze sprzedaży jednego litra mleka szacuje się na poziomie 12 gr. Szacuje się, że z jednego hektara uprawy buraka cukrowego zysk w tym roku wyniesie blisko 1700 zł.

W uprawie jęczmienia jarego rolnicy muszą dołożyć 43 zł do każdego hektara upraw. Przy uprawie pszenicy ozimej zysk rolników szacuje się na kwotę 54, 50 zł z każdego hektara. Przy uprawie rzepaku szacunkowy zysk z każdego hektara wynieść ma 423 zł. Wszystkie podane kwoty odnoszą się średnich plonów i zawsze mogą wystąpić różnego typu odchylenia. Na pewno sytuacja w rolnictwie znajdzie swe przełożenie w cenach produktów oferowanych do sprzedaży zarówno przez rolników jak i po przeróbce dostarczanych przez nich surowców. Jak widać zima nas na pewno „zaskoczy’ wzrostem cen.