Powiatowa Rada Rynku Pracy podzieliła pieniądze przyznane przez ministerstwo

Ze względu na zaciągnięte zobowiązania, środki przyznane z Funduszu Pracy są niewielkie. - W tym roku będziemy bazować na środkach unijnych - zapowiada dyrektor PUP w Szamotułach, Jolanta Gałkowska.

23 stycznia Powiatowa Rada Rynku Pracy podjęła uchwałę w sprawie podziału ponad 1,2 mln zł przyznanych powiatowi przez ministerstwo. Te środki pomniejszone o zaciągnięte już zobowiązania zostaną wydane na rzecz bezrobotnych. W tym roku będzie niewiele staży. Urząd na szkolenia wyda łącznie 20 tys. zł. PRRP zdecydowała o podniesieniu do wysokości 18 tys. zł maksymalny limit środków przyznawanych klientom PUP na rozpoczęcie działalności gospodarczej oraz pracodawcom na refundację kosztów wyposażenia lub doposażenia stanowiska pracy dla bezrobotnego. Kwota wzrosła o 3 tys. zł w porównaniu z rokiem ubiegłym. Bezrobotni wskazywali, że zeszłoroczny pułap był zbyt niski.

- 15 tysięcy to było nieco zbyt mało, żeby rozpocząć własny biznes, jeżeli nie ma się już wcześniej zgromadzonego kapitału. - wyjaśnia Jolanta Gałkowska, dyrektor PUP w Szamotułach.

Pula środków na doposażenie lub wyposażenie stanowiska to 270 tys. zł, natomiast na start firmy 180 tys. zł. W tym roku na prace społecznie użyteczne realizowane z 4 gminami PUP wyda 60 tysięcy zł, a 21 tys. zł na program Aktywizacja i Integracja prowadzony w wraz z OPS w Szamotułach. Osoby po 50. roku życia mogą ubiegać się natomiast o dofinansowanie wynagrodzenia. Na ten cel urząd może wydać nieco ponad 100 tys. zł, ale zaciągnął już zobowiązania na połowę tej sumy. Na refundację składek członków spółdzielni socjalnej PUP wyda 21 tysięcy zł. Przyzna też jedno świadczenie aktywizacyjne zatrudnienie rodzica powracającego na rynek pracy (ponad 9000 zł).

PUP w Szamotułach zrealizuje też dwa projekty dla osób w szczególnej sytuacji na rynku pracy. Pierwszy skierowany jest dla osób w wieku powyżej 29 lat, które kwalifikują się do jednej z grup: kobiety, długotrwale bezrobotni, osoby z niepełnosprawnościami, osoby o niskich kwalifikacjach (z wykształceniem podstawowym, gimnazjalnym, średnim ogólnokształcącym, średnim zawodowym lub zasadniczym zawodowym) oraz osoby w wieku 50 lat i więcej. Na szkolenia, staże i dotacje na podjęcie działalności gospodarczej urząd może wydać łącznie ponad 1 mln zł.

Drugi projekt skierowany jest dla ludzi młodych, które nie ukończyły 30 roku życia i nie pozostają w rejestrze bezrobotnych dłużej niż 3 miesiące. W tym przypadku w puli jest prawie 1,8 mln zł, które urzędnicy mogą wydać na staże, szkolenia, bony szkoleniowe, bony zatrudnieniowe i dotacje na rozpoczęcie działalności gospodarczej.