"Ranczo" w Kaźmierzu? Nie uwzględniono wezwania do naruszenia prawa

W trakcie sesji Rady Gminy Kaźmierz w listopadzie ub. roku podjęto uchwałę w sprawie zbycia w drodze bezprzetargowej gruntów stanowiących własność gminy oddanych w użytkowanie wieczyste. Z wnioskiem o przekształcenie prawa użytkowania wieczystego we własność wystąpiło Spółdzielcze Przedsiębiorstwo “Prebud”. Przewodnicząca Komisji Rewizyjnej Alina Bąk wzięła udział w głosowaniu (głosowała “za” przyjęciem uchwały). Z oświadczenia majątkowego radnej z kwietnia ub. roku jasno wynika, że jest ona pracownikiem Spółdzielczego Przedsiębiorstwa “Prebud” Zakładu w Pólku, informacje te zostały potwierdzone też przez pracowników urzędu. Według ustawy o samorządzie gminnym jej udział w głosowaniu miałby stawiać w wątpliwość legalność przyjętej uchwały.

– Art. 25a ustawy o samorządzie gminnym mówi o tym, że radny nie może brać udziału w głosowaniu w radzie ani w komisji, jeżeli dotyczy ono jego interesu prawnego. Dużo przemawia za tym, że radna ta nie powinna głosować. Jej udział w głosowaniu stawia pod wątpliwość legalność uchwały – informowała prawnik prawa administracyjnego Eliza Rumowska, która zaznaczała również, że tryb bezprzetargowy, przewidziany w ustawie o gospodarce nieruchomościami jest wyjątkiem od reguły przetargowości przy zbyciu mienia komunalnego, a Rada Gminy powinna mieć na uwadze interes Gminy, a nie spółdzielni. Skargę – wezwanie do usunięcia naruszenia prawa do Rady Gminy w Kaźmierzu złożył mieszkaniec Kaźmierza Piotr Lorek.

Zobacz również: Czy zostało naruszone prawo o samorządzie gminnym w Kaźmierzu?

Na styczniowej sesji br. Rady Gminy radni przyjęli uchwałę, która nie uwzględnia wezwania do naruszenia prawa w sprawie zbycia w drodze bezprzetargowej gruntów stanowiących własność gminy oddanych w użytkowanie wieczyste. Jak zaznaczył Przewodniczący Rady Grzegorz Reinholz Rada ,,dobitnie” zapoznała się z problemem, który został omówiony na wspólnym posiedzeniu komisji. W uzasadnieniu uchwały można m.in. przeczytać: “Aby uznać skargę za zasadną, należy wykazać naruszenie przez organ gminy konkretnego przepisu prawa materialnego, wpływającego negatywnie na sytuację prawną skarżącego. Interes ten powinien być bezpośredni i realny. Kwestionując uchwałę należy więc dowieść, iż narusza ono prawo jednocześnie wpływając negatywnie na sferę prawno-materialną skarżącego.” Rada uznała więc, że wnoszący wezwanie do naruszenia prawa nie był uprawniony do złożenia takiego wniosku; nie wskazał, że przedmiotowa uchwała negatywnie wpływa na jego sferę prawno-materialną, a tym samym narusza jego interes prawny. W trakcie sesji Piotr Lorek podkreślił, że nie chciałby wypowiadać się o uchwale, radni nie zgodzili się z jego wezwaniem, ale chciałby zwrócić uwagę na to, że jego wezwanie było oparte o kwestię związaną z radną Aliną Marią Bąk, co jest zawarte w uzasadnieniu, a radna w styczniowym głosowaniu nad przedmiotową uchwałą brała udział. Jego zdaniem powinna się wyłączyć, ponieważ to jej właśnie dotyczyła.

Warto dodać, że podczas grudniowej sesji radni unieważnili uchwałę w sprawie zbycia w drodze bezprzetargowej gruntów stanowiących własność gminy (unieważnienie tłumacząc błędami w opracowaniu map, popełnionych przez geodetę); jednocześnie wniesiono głosowanie nad nową, poprawioną uchwałą ponownie. Uchwałę przyjęto. Radna Alina Bąk była nieobecna podczas głosowania – przed głosowaniem wyszła z sali obrad.