Jak podaje Szamotulski Ośrodek Sportu i Rekreacji – zdecydowana większość pływalni zabezpieczona została monitoringiem wewnętrznym, co przyczynić się może m.in. do wykrycia i wyeliminowania występujących na obiekcie uszkodzeń, a nawet i drobnych dewastacji.
Kamery pojawiły się również w szatniach, jednak jak przekonuje SzOSiR – fakt ten nie powinien w żaden sposób powodować dyskomfortu klientów pływalni. „Szatnia z założenia jest miejscem przechowywania rzeczy osobistych. Nie pełni funkcji przebieralni zwłaszcza w kontekście przebywania w niej osób postronnych. Do przebierania służą przebieralnie, które oczywiście nie są i nie będą w żaden sposób monitorowane” – podaje kierownictwo SzOSiR–u.
Łącznie w obiekcie zainstalowanych zostało 11 kamer. System monitoringu natomiast obsługiwany będzie tylko przez jedną osobę. Dotyczy to również dostępu do nagrań. „Ważną informacją jest także to, że do obsługi rejestratora nie ma na stałe przydzielonego pracownika, który przez cały czas obserwowałby nagrania z kamer. Urządzenie będzie uruchamiane wyłącznie w przypadku wystąpienia zdarzenia, a obraz nagrań będzie kasowany automatycznie po upływie 7 dni. Ponadto dostęp do nagrań posiada wyłącznie organ Policji, a monitoring nie jest fizycznie połączony z żadną zewnętrzną siecią internetową. Daje to dodatkowe zabezpieczenie przed jakimkolwiek dostępem osób nieupoważnionych” – przekonuje kierownictwo ośrodka w swoim oświadczeniu opublikowanym na stronie internetowej.
Więcej na ten temat w piątkowym wydaniu Tygodnika "Dzień Szamotulski"
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
