Szamotuły. Miejski monitoring będzie zadaniem wieloletnim. Potrzebna jest koncepcja. Grążka proponuje powołanie specjalnego zespołu

Miejski monitoring w Szamotułach

Pod koniec lutego obradowała Komisja Gospodarki Komunalnej Rady Miasta i Gminy Szamotuły. Posiedzenie tym razem poświęcone zostało tylko jednemu tematowi – miejskiemu monitoringowi. Było to pokłosie wniosku złożonego przez radnego Bartosza Węglewskiego, dotyczącego wykonania przez magistrat projektu oraz wyceny systemu wizyjnego.

Zanim jednak do dyskusji doszło, głos zabrali przedstawiciele służb. Był to głos ważny, gdyż przekonujący do tego, iż monitoring w Szamotułach – w rozumieniu skoordynowanego systemu – w zasadzie nie istnieje.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: CZY SZAMOTUŁY ZNAJDĄ SIĘ POD CZUJNYM OKIEM KAMER?

Asp. Karol Pałasz z Komendy Powiatowej Policji w Szamotułach tłumaczył, że pracując nad rozmaitymi zdarzeniami funkcjonariusze bardzo często korzystają z nagrań pochodzących z prywatnych kamer mieszkańców i mieszkanek. Wynika to z prostego faktu braku urządzeń tego typu w newralgicznych częściach Szamotuł.

Dla przykładu – w Parku Zamkowym kamery obejmują jedynie teren od strony ulicy Wronieckiej i szachownicę, brakuje ich za to w okolicach mostku, czy deptaku prowadzącego w stronę ulicy Nowowiejskiego. A to właśnie tam dochodzi m.in. do wykroczeń.

Kamery z systemem rozpoznawania tablic rejestracyjnych

W sposób szczególny zwracał jednak uwagę na konieczność wykonania w pierwszej kolejności monitoringu przy drogach wjazdowych i wyjazdowych z miasta. Powinny być to kamery z system rozpoznawania tablic rejestracyjnych, który pozwoliłby zarejestrować, o której godzinie dany pojazd wjechał do Szamotuł, o której i w jakim kierunku z miasta wyjechał.

Przedstawiciel KPP przekonywał, iż wiele przestępstw oraz wykroczeń dokonują osoby spoza Szamotuł, w związku z czym kamery ze wspomnianym systemem mogłyby usprawnić czynności wykonywane przez policjantów.

Równolegle lub na dalszym etapie natomiast powinien być rozwijany monitoring miejski. Kluczowym elementem byłby dostęp do podglądu ze wszystkich kamer bezpośrednio w komendzie – również po to, by w razie jakiegoś zdarzenia funkcjonariusze mogli od razu podjąć interwencję.

Obecnie pozyskanie nagrań z kamer znajdujących się np. w Parku Zamkowym wymaga zaś zaangażowania urzędnika, na dodatek jest to możliwe tylko w godzinach pracy urzędu. Szybka reakcja jest zatem niemożliwa.

Gdzie w Szamotułach kamery powinny się pojawić?

Asp. Pałasz przedstawił ponadto wytypowane przez mundurowych miejsca, w których – jak wynika z ich obserwacji – kamery powinny się znaleźć. W przypadku monitoringu rozpoznającego tablice rejestracyjne wskazano 6 lokalizacji (w każdej po 2 kamery – na pasie wjazdu oraz wyjazdu z miasta). To m.in. ulice: Wojska Polskiego, Powstańców Wielkopolskich, Bolesława Chrobrego, Obornicka.

W mieście z kolei kamery najbardziej byłyby potrzebne na rondach i skrzyżowaniach dróg, w tym m.in. na Lipowej, Sportowej, Kolarskiej, Zamkowej, Nowowiejskiego i Szczuczyńskiej. Systemem monitoringu należałoby objąć również parki. Kamery powinny jednak zostać rozmieszczone w różnych miejscach skwerów - tak, by rejestrowały osoby wchodzące i wychodzące z nich. Urządzenia w Parku Zamkowym natomiast znajdują się tylko po jednej stronie, w związku z czym zapisują praktycznie ten sam obraz.

Kamer w mieście jest już sporo. Na Rynku będzie ich... 17!

Jak się jednak okazuje – „czujne oko” rejestruje już wybrane miejsca w mieście. Opowiadał o tym wiceburmistrz Szamotuł, Dariusz Wachowiak wyliczając kolejne lokalizacje. Oprócz Parku Zamkowego, to parking przy dworcu PKP wraz ze stojakiem rowerowym, basen letni, boiska Orlik, Park Sobieskiego i miasteczko rowerowe, zbieg ulic Bringoles i Tielt, plaża w Pamiątkowie oraz łącznik pomiędzy ulicami Wojska Polskiego, a Chrobrego.

4 miejskie kamery działają również na Rynku, a w zasadzie działały, gdyż w ramach rewitalizacji starówki tworzony jest nowoczesny system wizyjny. W oparciu o niego tylko w samym sercu miast pojawić się ma aż 17 kamer! Będą to profesjonalne urządzenia m.in. z systemem rozpoznawania twarzy, tablic rejestracyjnych, wykrywające mgłę oraz incydenty dźwiękowe (wybite szyby). Kolejnych 5 kamer objąć ma Park Sobieskiego.

Urządzenia będą bezpośrednio połączone ze Strażą Miejską. W jej nowej siedzibie na Rynku powstanie centrum monitoringu.

- Chcemy już w tym roku rozszerzyć obsadę Straży Miejskiej o stanowisko, które będzie obsługiwać monitoring – informował wiceburmistrz dodając, że miejski system wizyjny, owszem może być rozwijany, ale dopiero po stworzeniu wspomnianego centrum - Do tego centrum będą mogły być podłączone następne elementy systemu, który zaplanujemy, zaprojektujemy, ale będzie się to wiązało z bardzo dużymi kosztami – podkreślał dopowiadając, że powstający system monitoringu na Rynku to wydatek rzędu 800 tys. zł.

Koncepcję opracuje specjalny zespół?

Istotnym stał się głos Macieja Grążki, Komendanta Straży Miejskiej w Szamotułach, którego zdaniem do opracowania koncepcji monitoringu obejmującego całe miasto powinien zostać powołany specjalny zespół. Mógłby się on składać z przedstawicieli służb i radnych, lecz – jak przyznawał Grążka– warto byłoby też uwzględnić sugestie samych mieszkańców i mieszkanek.

Komendant zaznaczał, że tworząc system wizyjny należy zwrócić uwagę m.in. na odpowiedni dobór kamer pod dane lokalizacje, sposób ich obsługi oraz możliwość włączenia do systemu kamer już działających w mieście. Wyraźnie podkreślał też, że osoba odpowiedzialna za obsługę monitoringu (np. strażnik miejski) musi mieć możliwość zareagowania w sytuacji zagrożenia np. poprzez wysłanie patrolu.

Partycypacja w kosztach

Zdaniem radnego Bartosza Węglewskiego pierwszym koniecznym krokiem powinna być wycena kamer na wjazdach i wyjazdach z Szamotuł. To na jej bazie radni będą mogli zabezpieczyć odpowiednie środki w budżecie na rok 2023. Ten tegoroczny bowiem żadnych wydatków w tym zakresie nie przewiduje. Zaproponował także podjęcie rozmów z samorządem powiatowym w sprawie współfinansowania zadania.

Radny Jan Dziamski poszedł o krok dalej sugerując, że do zakupu kamer mógłby dołożył się także zarządca dróg wjazdowych/wyjazdowych z miasta, czyli Wielkopolski Zarząd Dróg Wojewódzkich. Równocześnie zaznaczał, że inwestycja mogłaby być realizowana etapami.

Policja musi mieć bezpośredni dostęp do monitoringu

O konieczności bezpośredniego dostępu policji do monitoringu mówił natomiast radny Tomasz Łączkowski, którego zdanie podzielił zresztą asp. Karol Pałasz. Dzięki temu funkcjonariusze mogliby na bieżąco reagować na dane zdarzenia.

- Nie może dochodzić do sytuacji, w której coś się dzieje, a policjant będzie dopiero jechał do centrum monitorowania, szukał kamery i przeglądał nagranie. To zabiera za dużo czasu – stwierdzał asp. Pałasz.

Kropkę nad i postawił radny Damian Dubiel, który apelował: słuchajmy służb. Być może to właśnie one problem z koordynacją działań w zakresie monitoringu rozwiążą. Póki co jednak nie ma ani koncepcji, ani pieniędzy. A rewitalizacja Rynku trwa.