Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tragiczny pożar we Wronkach. W zgliszczach strażacy znaleźli zwłoki. AKTUALIZACJA

Jakub Czekała
Jakub Czekała
Do tragicznego w skutkach pożaru doszło w czwartek 19 października we Wronkach. Około godziny 14.48 dyspozytor Stanowiska Kierowania Komendanta Powiatowego Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Szamotułach odebrał zgłoszenie z Centrum Powiadamiania Ratunkowego w Poznaniu o pożarze budynku mieszkalnego.

Na miejsce pożaru natychmiast ruszył wozy gaśnicze z Jednostki Ratowniczo - Gaśniczej w Szamotułach, zaalarmowano również ochotników z Wronek oraz Amica. Gdy strażacy dotarli na miejsce, potwierdzili, że przy ulicy Sierakowskiej doszło do pożaru w budynku wielorodzinnym.

Po dojeździe na miejsce zdarzenia strażacy zastali budynek mieszkalny i część poddasza, który objęty był ogniem. Strażacy uzyskali informację od sąsiadów, że w mieszkaniu może znajdować się lokatorka oraz pies.

- Działania strażaków polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia, odłączeniu dopływu prądu do budynku, wejściu do mieszkania w celu lokalizacji pożaru, podaniu dwóch prądów gaśniczych w natarciu na palące się mieszkanie i drewniany strop, podaniu jednego prądu gaśniczego w obronie na dach sąsiedniego mieszkania, przeszukaniu budynku w celu odnalezienia lokatorki, wyniesieniu kobiety na zewnątrz, wyniesieniu z budynku butli z gazem oraz jej chłodzeniu, oddymieniu i przewietrzeniu mieszkania oraz sprawdzeniu pomieszczeń kamerą termowizyjną w celu wykluczenia innych zarzewi ognia - informuje ogniomistrz Łukasz Kawka z PSP Szamotuły.

Jak dodaje, w trakcie przeszukania pogorzeliska strażacy znaleźli zwęglone ciało kobiety..

Finał pożaru był tragiczny w skutkach, co potwierdziła nam oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Szamotułach:

- Po przeprowadzeniu akcji gaśniczej, strażacy ujawnili w pomieszczeniu ciało kobiety. Z policyjnych ustaleń wynika, iż była to najprawdopodobniej kobieta mieszkająca w niniejszym lokalu. Na miejscu policjanci pracowali pod nadzorem prokuratora. Wykonywane były oględziny, przesłuchani zostaną również sąsiedzi. Ustalamy jakie były przyczyny zaistniałego pożaru - wyjaśniła nam policjantka.

Ofiara pożaru miała 63-lata. Ponadto w pożarze spalił się również pies, który przebywał w mieszkaniu. Oficer prasowa KPP powiedziała nam w piątkowy poranek, że ofiara pożaru mieszkała razem z synem.

- Syna nie było w budynku w momencie wybuchu pożaru. Zarówno on, jak i najbliższy sąsiad otrzymali od gminy lokale zastępcze - usłyszeliśmy.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szamotuly.naszemiasto.pl Nasze Miasto