Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wroniecki osiołek wrócił do miasta [ZDJĘCIA]

Magda Prętka
Wroniecki osiołek wrócił do miasta
Wroniecki osiołek wrócił do miasta Magda Prętka
Wroniecki osiołek znów zaryczał na Rynku. W niedzielę, 8 maja odbyło się podsumowanie inicjatywy obywatelskiej, której celem było upamiętnienie legendarnego osiołka. 20 kwietnia 1941 roku zwierzę wyśmiało hitlerowskie święto

Wroniecki osiołek

Był 20 kwietnia 1941 roku. Na wronieckim Rynku odbywały się uroczystości związane z urodzinami Adolfa Hitlera. Orkiestra grała niemiecki hymn, kiedy nagle pewien osioł zaczął ryczeć. Na trybuny wszedł niejaki Rotenberg. Nie mógł jednak przemawiać, bo bardzo głośny osiołek przechodził właśnie do historii miasta.
Chociaż Niemcy błyskawicznie zareagowali na zachowanie niepokornego zwierzęcia, przez co oberwało się i osiołkowi i jego woźnicy (mleczarkiem był Karol Zimiński), wydarzenie to dość wyraźnie zachowało się w pamięci mieszkańców wspominających dziś czasy okupowanych Wronek. Ponoć osiołek, który przywoził do miasta mleko, a zwano go „Psikusem” nigdy wcześniej nie ryczał. Przyjęto zatem, że zwierzę śmiało się z hitlerowskiego święta.

Już po wojnie, historię tę opisywała „Niedziela”, a współcześnie przypominały o niej „Wronieckie Sprawy” oraz „Goniec Ziemi Wronieckiej”. W ubiegłym roku natomiast z inicjatywy Jacka Rosady, wydawcy i redaktora naczelnego „Gońca” do życia powołana została społeczna inicjatywa obywatelska mająca na celu upamiętnienie legendarnego osiołka w formie rzeźby z brązu. Kilkanaście lat wcześniej podobne działanie zaproponował Janusz Łopata – Łowiński na łamach „Wronieckich Spraw”. Wówczas do realizacji tego pomysłu jednak nie doszło. Udało się w tym roku. Dzięki zaangażowaniu mieszkańców, władz miasta, lokalnych organizacji i instytucji, osiołek doczekał się swojego pomnika. Nie było to jednak takie proste.
W maju 2016 roku zawiązano komitet społeczny. Tworzący go: Jacek Rosada, Michał Poniewski (dyrektor Wronieckiego Ośrodka Kultury), Daria Wajdeman –Waszyńska (kustosz Muzeum Ziemi Wronieckiej), Paweł Bugaj i Krystyna Tomczak (Towarzystwo Miłośników Ziemi Wronieckiej), Alicja Pyzik oraz Tobiasz Chożalski (Urząd Miasta i Gminy Wronki), a także Łukasz Majchrzak i Wiesław Michalak (Stowarzyszenie Lapidarium Żydowskie we Wron-kach) zadeklarowali zabiegać o postawienie rzeźby osiołka na wronieckim Rynku. W czerwcu uruchomiono stronę internetową poświęconą akcji, a pod koniec sierpnia ruszyła zbiórka publiczna. Na rzecz osiołka kwestowali również uczniowie miejscowych szkół oraz członkowie Towarzystwa Miłośników Ziemi Wronieckiej. Każdy chciał dołożyć swoją własną cegiełkę do szczytnej inicjatywy. Jej oficjalne podsumowanie nastąpiło w minioną niedzielę, 8 maja. „Psikus” znów pojawił się na wronieckim Rynku.

Tym razem nie rocznica urodzin Hitlera, lecz Dzień Zwycięstwa – święto wyzwolenia Polski spod niemieckiego jarzma, skłoniło wronczan do zebrania się w samym sercu miasta. Delegacje władz samorządowych, lokalnych organizacji i stowarzyszeń oraz szkół złożyły pod pomnikiem Ku czci i chwale poległym za wolność ojczyzny, biało – czerwone wiązanki kwiatów. Oddano hołd pomordowanym w czasie wojny mieszkańcom.
Dzieci zgromadzone na Rynku wraz z członkami wronieckiej sekcji Polskiego Związku Hodowców Gołębi Pocztowych, wypuściły gruchające ptaki ku niebu. W ten sposób miasto manifestowało swoją wolność.
Kulminacyjnym punktem niedzielnych uroczystości było jednak odsłonięcie rzeźby osiołka wykonanej przez znanego artystę Roberta Sobocińskiego (autor m.in. pomnika Starego Marycha w Poznaniu). Aktu tego dokonała pani Wiesława Mozolewska – seniorka mieszkająca na Rynku, wraz z grupą dzieci. W sercu miasta rozległy się gromkie brawa. Wkrótce potem oczom zgromadzonych ujawił się osiołek, słychać było i wesoły, głośny ryk zwierzęcia.

Paweł Bugaj, który poprowadził uroczystość, składał na ręce wszystkich darczyńców serdeczne podziękowania. Wymieniając tych, którzy dołożyli swoją własną, niemałą cegiełkę do powrotu osiołka do miasta zaznaczał, że zbiórka wciąż trwa. Do tej pory udało się pozyskać blisko 48 tys. zł, potrzebnych jest jeszcze około 20 tys. Dzięki uprzejmości Roberta Sobocińskiego rzeźba mogła jednak stanąć już na Rynku.

Więcej na ten temat w piątkowym "Dniu Szamotulskim"

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szamotuly.naszemiasto.pl Nasze Miasto